Dziś 23 kwietnia, dzień św. Jerzego – imieniny Papieża Franciszka.
Jorge Mario Bergoglio urodził się 17 grudnia 1936 r., a osiem dni później w parafii św. Karola Boromeusza ochrzcił go ks. Enrico Pozzoli, salezjanin urodzony we Włoszech. Jeszcze jako arcybiskup Buenos Aires w prologu do książki „Medytacje dla zakonników” podawał on ks. Pozzoliego jako „przykład posługi kościelnej i konsekracji zakonnej”, podkreślając „silny wpływ”, jaki wywarł on na jego życie. To właśnie ów salezjanin był kierownikiem duchowym przyszłego Papieża, gdy ten odkrył w sobie powołanie.
O tym, jak ważną postacią był dla Ojca Świętego duchowny, który udzielił mu chrztu, świadczy chociażby fragment jego listu do ks. Cayetano Bruno z 20 października 1990 r. „Dziś mija 29 lat od śmierci ks. Pozzoliego – pisał ks. Bergoglio – i właśnie odprawiłem Mszę za tego, kto mnie ochrzcił 25 grudnia 1936 r.”. Włoski salezjanin zmarł 20 października 1961 r. Urodzony 29 listopada 1880 r. w Senna Lodigiana kapłan wyjechał do Argentyny trzy lata po święceniach, mając 26 lat. Jak pisze ks. Giulio Mosca w książce „Diecezja Lodi dla Kościoła na świecie” („La Diocesi di Lodi per la Chiesa nel mondo”), przełożony generalny salezjanów, bł. Michele Rua, posyłając ks. Pozzoliego do Buenos Aires miał powiedzieć tamtejszym współbraciom: „Oto wzór, uformujcie wielu innych zgodnie z jego przykładem”.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.