„To była Wielkanoc, ale nie świętowaliśmy jej tak jak zawsze” – tymi słowami metropolita belgijskiej stolicy abp Jozef De Kesel rozpoczął 28 marca wieczorem ekumeniczne czuwanie modlitewne za ofiary zamachów w Brukseli.
Nabożeństwo odbyło się w stołecznej katedrze św. Guduli. Wzięli w nim udział przedstawiciele różnych wspólnot chrześcijańskich, ale także wyznawcy judaizmu i muzułmanie.
Obecni byli również przedstawiciele belgijskiego rządu, korpus dyplomatyczny, reprezentanci parlamentu federalnego i instytucji Unii Europejskiej.
Mimo podjętych nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa i drobiazgowych kontroli wszystkich wchodzących, brukselska katedra była szczelnie wypełniona. Nabożeństwo rozpoczęło się procesją, w której poza przedstawicielami różnych wspólnot wyznaniowych szli także reprezentanci służb porządkowych, strażaków, policji i kapelani lotniska Zaventem. Na ołtarzu zapalono 300 świec. „Nasz ból jest wielki. Zebraliśmy się tutaj, bo chcemy być blisko ofiar, blisko tych, którzy stracili życie, blisko ich rodzin i wszystkich, którzy są dziś pogrążeni w żałobie – mówił abp De Kesel. – Jesteśmy tu, by się modlić”.
Z kolei stołeczny biskup pomocniczy Jean Kockerols podkreślił podjęte przez władze cywilne i polityczne, a także wszystkich zwierzchników religijnych, wysiłki na rzecz pokoju i pojednania. „W każdym z nas jest pragnienie, by działać na rzecz bardziej sprawiedliwego i zjednoczonego społeczeństwa” – mówił biskup.
W czasie liturgii, w kontekście wspominanego wydarzenia, szczególnie wymownie zabrzmiały słowa z Ewangelii św. Jana: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję”. Po odczytaniu tego fragmentu Pisma w katedrze zapadła kilkuminutowa, głęboka cisza. Ostatnim aktem była modlitwa św. Franciszka z Asyżu: „Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju, abym siał miłość tam, gdzie panuje nienawiść; wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda; jedność tam, gdzie panuje zwątpienie; nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz”.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.