Poznański Kościół pomoże uchodźcom

Jak poinformował PAP zastępca dyrektora Caritas ks. Mateusz Napierała, ankiety trafiły do wszystkich ok. 400 parafii w archidiecezji, odpowiedział co czwarty proboszcz.

"W jednym przypadku mamy deklarację lokalu, który może posłużyć uchodźcom do zamieszkania, inne parafie deklarują pomoc finansową; są w stanie pomóc w wynajęciu mieszkania i w opłacaniu go. Niektóre, mniejsze parafie informowały, że mogą zrobić jednorazową zbiórkę na pokrycie kosztów wynajęcia mieszkania" - podał ks. Napierała.

"Proboszczowie zwykle podawali, że nie dysponują obiektami, w których można zamieszkać - ewentualne lokale musiałyby być odpowiednio przystosowane. W takich przypadkach oczywiście taniej jest wynająć mieszkanie, a pieniądze zamiast na remont przeznaczyć na opłacenie wynajętego lokalu" - dodał.

Ks. Napierała powiedział, że w wielu przypadkach były deklaracje pomocy rzeczowej, finansowej, obietnice dotyczyły także pomocy w nauce języka polskiego oraz udzielenia opieki medycznej. Proboszczowie, którzy odpowiadali na ankiety nie zastrzegali, że pomoc parafii zostanie udzielona wyłącznie chrześcijanom.

Część parafii jeszcze przed rozesłaniem ankiet informowała o możliwości wsparcia finansowego dla rodzin uchodźców. "W takich sytuacjach nie dostawaliśmy ponownych deklaracji, bo ankieta dotyczyła głównie ewentualnej liczby i stanu lokali gotowych do udostępnienia uchodźcom" - wyjaśnił zastępca dyrektora Caritas.

Ks. Napierała podkreślił, że trudno mówić o konkretnej pomocy ze strony Kościoła w obecnej sytuacji, gdy wciąż nie wiadomo, czy i jak liczna grupa uchodźców trafi ostatecznie do Polski. Przypomniał, że Caritas Polska od lat intensywnie pomaga ofiarom konfliktów na Bliskim Wschodzie.