„Idziemy dalej naprzód, spokojnie i zdecydowanie” – tymi słowami zareagował Ojciec Święty na wiadomości o wycieku zastrzeżonych dokumentów z Watykanu.
Papieską wypowiedź cytuje substytut sekretariatu stanu, abp Angelo Becciu.
Ujęcie sprawców wycieku oraz zapowiedziana na jutro premiera książek opartych na wykradzionych z Watykanu materiałach wywołuje zrozumiałe poruszenie. Aferę komentują też watykańscy hierarchowie. Wszyscy zgodnie zapewniają, że choć wydarzenia te na pewno zasmuciły Papieża, nie zdołają jednak zmienić jego zamiarów.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych przestrzega, by nie poddawać się woli sprawców tego skandalu, którym zależy na wywołaniu wrażenia, że w Watykanie dzieją się złe rzeczy. Trzeba jednak pytać – uważa kard. Francecso Coccopalmerio – kto stoi za tą aferą również poza Watykanem. Przypomina on, że papieska encyklika Laudato si’ naruszyła poważne interesy. Z drugiej strony purpurat niedwuznacznie wskazuje też na tych, którzy nie podzielają papieskich opcji w duszpasterstwie. „Jego przemówienia i intuicje duszpasterskie, zgodne skądinąd z tradycją doktrynalną Kościoła, coraz bardziej nabierają znaczenia i w niektórych budzi to chyba obawy”. Kard. Coccopalmerio dodaje, że postawę tę można było dostrzec na Synodzie Biskupów, gdzie niektórzy ojcowie synodalni w papieskim otwarciu na cierpienie człowieka dostrzegali niebezpieczeństwo zabrudzenia czystej doktryny.
O dobrze zaplanowanym działaniu, jakie stoi za wyciekami, jest też przekonany bp Marcello Semeraro, sekretarz Rady Kardynałów, która pomaga Papieżowi w reformie Stolicy Apostolskiej. Jego zdaniem jest to działanie z premedytacją, którego celem jest zablokowanie papieskich reform. Również i on z całą stanowczością dodaje, że nic nie zdoła powstrzymać Franciszka w obranej przez niego drodze.
Do treści książek o finansach Watykanu odniósł się 4 listopada w Radiu Watykańskim ks. Federico Lombardi SJ. Zaznacza on, że publikacje te powstały w wyniku kradzieży dokumentacji, która została zgromadzona z inicjatywy Papieża Franciszka w celu uzdrowienia sytuacji w Watykanie. Oczywiście są to informacje częściowe, stronniczo interpretowane i przemilczające kontekst, z którego zostały wyrwane. Wyłaniający się z nich obraz nie służy trwającej tu reformie. Przeciwnie, świadomie sprawia się wrażenie, że w watykańskich finansach panuje chaos, brak transparencji czy wręcz nadużycia w obronie własnych interesów.
Ks. Lombardi przypomina jednak, że fakty są inne. Nastąpiła reorganizacja dykasterii ekonomicznych, powołany został rewizor oraz instytucje stale nadzorujące działalność finansową w Stolicy Apostolskiej. Ten proces będzie kontynuowany – zapewnia watykański rzecznik.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.