Synod pracuje nad dokumentem końcowym

Jutro rano dokument zostanie zaprezentowany ojcom synodalnym, a następnie punkt po punkcie będzie przez nich głosowany.

Reklama

Bp Coudray: W sprawie rozwodników drzwi otwarte

Aula synodalna była dziś świadkiem ostrej debaty. Mówi o tym w wywiadzie dla Radia Watykańskiego francuski biskup misyjny Henri Coudray SJ. Przyznaje on, że tekst dokumentu końcowego jest bardzo wygładzony. W tym sensie nosi on na sobie piętno konfrontacji, która miała miejsce w czasie procesu synodalnego, oraz zabiegów o pacyfikację nastrojów. Bp Coudray przypuszcza, że tekst ten może budzić rozczarowanie rozwodników żyjących w nowym związku. Nie wspomina się bowiem o nich we wprowadzeniu. W końcowej jednak części otwiera się przed nimi drzwi, co daje uzasadnione nadzieje na zmiany.

„Drzwi zostały otwarte, co spotkało się z resztą ze sprzeciwem – powiedział bp Coudray. – Osoby w sytuacji nieregularnej mogą być zawiedzione, ale muszą pamiętać, że drzwi zostały otwarte. Czytając paragrafy 83 i kolejne, widzimy to wyraźnie. Jeśli punkty te nie zostaną zmienione, to Papież Franciszek na pewno tych drzwi nie zamknie. I doprowadzi to do prawdziwego otwarcia w postaci decyzji o charakterze teologicznymi i duszpasterskim. Było to kontestowane w auli. Jedna z eminencji, kardynał będący rzecznikiem konserwatystów, apelował jeszcze, aby temu dokumentowi towarzyszył jasny dokument magisterium, który przypomni doktrynę, a także relację między sumieniem i obiektywnym nauczaniem moralnym”.

Abp Pontier: Więcej władzy dla biskupów

Na ograniczoną możliwość dyskusji nad tekstem dokumentu końcowego Synodu Biskupów zwraca uwagę przewodniczący Episkopatu Francji. Abp Georges Pontier przypomina, że ojcowie synodalni otrzymali ten dokument wczoraj wieczorem wyłącznie w wersji włoskiej, a już dziś rano mięli zgłaszać swoje uwagi do dokumentu.

W rozmowie z Radiem Watykańskim francuski hierarcha zaznaczył, że synod nie mógł się ograniczyć do potwierdzenia nauczania Jana Pawła II zawartego w  Familiaris Consortio, bo, jak zauważył, w ciągu ostatnich 30 lat sytuacja znacznie się zmieniła. Nie podjęto jednak radykalnych decyzji w kwestiach spornych. Ojcowie synodalni doszli raczej do przekonania, że te sprawy trzeba rozstrzygać na szczeblu lokalnym.

„Ostatecznie nikt nie wystąpił z wnioskiem o zmianę nauczania w sprawie nierozerwalności czy innych podstawowych elementów małżeństwa chrześcijańskiego – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Pontier. – Wzrosła jednak pewność, że trzeba szukać rozwiązań partykularnych w konkretnych sytuacjach i że większe kompetencje powinni mieć w takich sprawach biskupi diecezjalni czy konferencje episkopatu, aby nie kwestionując na szczeblu powszechnym prawa, rozwiązywać pojedyncze przypadki. Nie można ustanowić prawa powszechnego dla przypadków szczególnych. Ale samo istnienie prawa powszechnego nie oznacza, że nie mamy rozwiązywać przypadków wyjątkowych. I tu nie chodzi jedynie o sytuację, w jakiej znajdują się ludzie, ale o otwartość na ich pragnienie wiary, spotkanie Chrystusa i bycie w Kościele, pomimo tego, że znajdują się w sytuacji nieregularnej”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7