Czułem, że szatan odpuszcza...

Różańcem przyciągnąć mężczyznę do kościoła? Wydaje się niemożliwe. A jednak...


Reklama

Z czasem pan Zenobiusz dowiedział się, że Różaniec zmienił życie wielu osobom. – Kiedyś dotarłem do człowieka, który nie miał ślubu kościelnego. Zaczął odmawiać Różaniec, z czasem wziął ślub, zaczął uczęszczać do kościoła. Był bardzo zadowolony. Nie opuścił żadnego spotkania, przeżył równo 100 lat – opowiada. Tworzyły się kolejne koła, dopisywali się do nich również nawet zapaleni piwosze. Widać było, że dzięki modlitwie zmieniało się ich życie na lepsze. Potem co roku organizowali również festyny i zjazdy kółek różańcowych z parafii. Odmawiali Różaniec, była Msza św. i wspólne świętowanie. Spotkania modlitewne odbywały się co miesiąc, u zelatora kółka. – W tym roku obchodzimy 200. rocznicę powstania naszych kółek różańcowych. A ja już prowadzę te kółka ponad 50 lat – oznajmia pan Zenobiusz.


Liczy się wierność


Jaką moc ma Różaniec? – Dla mnie to niewyobrażalna siła. Maryja jest w stanie wszystko wyprosić u swego Syna. To się dzieje samo. Jeśli ktoś modli się szczerze, to naprawdę dostrzega owoce tej modlitwy – mówi pan Zenobiusz. Zawsze kiedy ofiarował jakąś intencję na ręce Matki Bożej, została ona spełniona. – Łaski są wielkie. Pan Bóg dał nam Różaniec po to, abyśmy upraszali przez niego wszelkie łaski. Dla mnie to wielki dar. Dla każdego, kto go szczerze odmawia, jest wzmocnieniem w każdej słabości. A słabość jest dana po to, aby Bóg nas sprawdził, czy będziemy Mu wierni.


W męskich kółkach modlą się w różnych intencjach, nie tylko w prywatnych, ale również tych, gdy ktoś prosi o modlitwę. Codziennie odmawiają jedną dziesiątkę. „Zmianki” następują co miesiąc, kiedy wymieniają się kolejną tajemnicą. – Ten, kto mówi ostatnią dziesiątkę, odmawia również Litanię Loretańską. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca następuje tzw. zmiana, czyli wymiana tajemniczkami – opowiada Z. Król.
O tym, że w Różańcu kryje się moc Boża i słabość człowieka, opowiadają także inne osoby zaangażowane w Żywy Różaniec.

– Gdy się modlę, napotykam trudności. Często jest mi trudno się pomodlić w skupieniu – mówi Joanna. – Owszem, codziennie odmówienie jednej dziesiątki idzie w porządku, ale gdy zamierzam odmówić cały Różaniec, zaczyna się walka. Przychodzą myśli, które nie pozwalają się skupić, albo raptownie zjawia się sen. Postanowiłam, że mimo wszystko będę walczyć i dbać o polepszenie moich relacji z Maryją – dodaje. 
– Moje doświadczenie z ostatnich dni jest takie: wieczorem miałam mocne postanowienie, że będę się modlić. Ale choć zaczęłam Różaniec, zaraz pojawiały się zbędne myśli, lecz mimo to nie przestawałam wielbić Maryi – akcentuje Asia. – Wiem, że nasze starania są doceniane przez Pana Boga i Maryję. Chodzi mi głównie o to, że niesamowite doświadczenie można otrzymać od Matki Bożej, jeśli tylko będzie się Jej wiernym.


– Należę do koła różańcowego od ponad 25 lat – mówi Józef Kamiński. – Wiem, że modlitwa ta umacnia, wspiera rodzinę i obdarza łaskami – dodaje.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama