We Francji postawa ks. Jerzego Popiełuszki odbierana jest jako esencja chrześcijaństwa – mówi KAI ks. prof. Józef Naumowicz, członek trybunału beatyfikacyjnego w procesie polskiego kapłana. Tymczasem, jak dodaje, w w naszym kraju, odbiera się ks. Jerzego bardziej w kluczu społeczno-politycznym: jako męczennika w zmaganiach o wolną Polskę.
Zdaniem ks. Naumowicza przesłanie ks. Jerzego jest odbierane w świecie jako bardzo uniwersalne. Dlatego jego relikwie obecne są w wielu krajach świata i wciąż napływają prośby z nowych miejsc. Przyznał jednocześnie, że w Polsce pokutuje przekonanie, iż ks. Jerzy jest świętą ale "przebrzmiałą" pamiątką czasów "Solidarności". Dlatego przed Kościołem w Polsce stoi zadanie pogłębiania znajomości jego pism i duchowości, żeby odbierać go nie w kluczu społeczno-politycznym ale głębokim, chrześcijańskim. Oczekiwanie na kanonizację powinno być w Polsce okazją do rozbudzenia zainteresowania duchowością ks. Popiełuszki. "Powróćmy do jego nauczania, a przekonamy się, że nie ma w nich polityki, są to treści proste, a jednocześnie głębokie" – zachęca członek trybunału.
Ks. Naumowicz zwrócił uwagę na zadziwiający fenomen rosnącego, obejmującego różne kontynenty, kultu kapłana-męczennika. "To, co chwyta we Francji, to jego zaczerpnięte ze św. Pawła hasło 'zło dobrem zwyciężaj', które jest i esencją Ewangelii i chrześcijaństwa" – mówi kapłan. Dodaje, że jednym z punktów przygotowań Francuzów do ŚDM w Krakowie, jest właśnie duchowość księdza Jerzego. Jego przesłanie, podkreśla, pomimo iż związane z czasami komunizmu w Polsce, jest odbierane jako uniwersalne. Zadziwia też, jak wielu Francuzów słyszało o zabójstwie ks. Jerzego w 1984 r. "To męczeństwo jest jednym z najbardziej znanych w ostatnich dziesiątkach lat w Europie. To niesamowite, że o tym wydarzeniu słyszeli nawet zwyczajni, prości ludzie. Abstrahując od potworności tamtych czasów jest on dziś bardzo aktualny" – przekonuje ks. Naumowicz.
Jego zdaniem kapelan Solidarności łączył twarde głoszenie prawdy z postawą otwartości i miłości wobec każdego człowieka. "Od strony duszpasterskiej w jego postawie ujmuje i to, że nie był to kapłan, który dał się zamknąć w zakrystii, mimo, że wtedy było o bardzo wygodne, lecz ksiądz, który wychodził do ludzi". "To nie jest kwestia wyrachowania czy pewnych strategii działania ale autentyczne chrześcijaństwo, które kieruje nas do wszystkich ludzi – podkreśla kapłan charakteryzując postawę ks. Popiełuszki. Przypomina też, że ks. Jerzy wychodził z pomocą do każdego człowieka, niezależnie od przekonań. "Nie wiadomo nawet, skąd miał tak atrakcyjną siłę, by wszystkich przyciągać. Wierzymy, że w ten sposób objawiła się siła autentycznej duchowości, która pochodzi od Boga" – mówi ks. Naumowicz i dodaje: "Żeby iść do ludzi i być otwartym na wszystkich, trzeba mieć autentyczną wiarę i chrześcijańską miłość".
Dziś w katedrze w Créteil pod Paryżem ma miejsce uroczyste zakończenie procesu w sprawie domniemanego cudu za wstawiennictwem bł. Jerzego Popiełuszki. Dokona tego miejscowy ordynariusz bp Michel Santier w dniu 68. rocznicy urodzin polskiego męczennika i w trzecią rocznicę niewytłumaczalnego medycznie uzdrowienia Françoisa Audelana z nietypowej przewlekłej białaczki szpikowej, które było przedmiotem procesu. Akta sprawy zostaną przesłane do watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Jeśli działająca w jej łonie konsulta lekarska potwierdzi niewytłumaczalny charakter uzdrowienia, konsulta teologiczna stwierdzi związek między uzdrowieniem a modlitwą za wstawiennictwem bł. Jerzego Popiełuszki, a kardynałowie i biskupi - członkowie Kongregacji - przyjmą ich orzeczenia, wówczas prefekt tego urzędu będzie mógł poprosić papieża o zgodę na wydanie dekretu o cudzie zaistniałym za wstawiennictwem patrona „Solidarności”. Otworzy to drogę do jego kanonizacji.
Ks. Jerzy Popiełuszko urodził się w 1947 r. w wiosce Okopy na Białostocczyźnie, był kapelanem związanym z "Solidarnością" i robotnikami. Podczas Mszy za Ojczyznę sprawowanych w kościele św. Stanisława Kostki na stołecznym Żoliborzu publicznie krytykował nadużycia władzy komunistycznej. Równocześnie - zgodnie z głoszoną przez siebie zasadą "zło dobrem zwyciężaj" - przestrzegał przed nienawiścią do funkcjonariuszy systemu. Wielokrotnie zastraszany i szykanowany przez aparat państwowy, a także atakowany przez państwowe media, 19 października 1984 r. został porwany przez oficerów Służby Bezpieczeństwa z IV Departamentu MSW zwalczającego Kościół katolicki. Po brutalnym pobiciu, oprawcy wrzucili księdza do Wisły na tamie koło Włocławka. W zakończonym w lutym 1985 roku procesie przed sądem w Toruniu na wysokie kary więzienia za tę zbrodnię skazano trzech oficerów MSW. Przewód sądowy nie ujawnił jednak ani wszystkich okoliczności, ani inspiratorów mordu. Grób ks. Jerzego przy warszawskim kościele św. Stanisława Kostki stał się miejscem pielgrzymek Polaków oraz wiernych i turystów z całego świata.
W 1997 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny kapłana. Ks. Jerzy Popiełuszko został beatyfikowany 6 czerwca 2010 r. podczas Mszy św. na Placu Piłsudskiego w Warszawie, w obecności ok. 150 tys. wiernych.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.