Były arcybiskup, wydalony ze stanu duchownego za pedofilię, zmarł z przyczyn naturalnych.
Aktualizacja: Józef Wesołowski, były arcybiskup i nuncjusz apostolski na Dominikanie, nie żyje. Jak podało Biuro Informacji i Dokumentacji Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, były duchowny został znaleziony martwy w czwartek rano w swoim mieszkaniu w Watykanie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.
Józef Wesołowski został wydalony ze stanu duchownego w związku z czynami pedofilskimi, jakich się dopuszczał. Był oskarżony o szereg przestępstw, popełnionych w czasie jego pobytu w Republice Dominikańskiej (lata 2008-2013), a także podczas pobytu w Rzymie po odwołaniu z funkcji nuncjusza do chwili aresztowania 22 września 2014 r. (w tym drugim przypadku został oskarżony o posiadanie pornografii dziecięcej).
Karne wydalenie Józefa Wesołowskiego ze stanu duchownego orzekł 27 czerwca 2014 r. trybunał pierwszej instancji przy Kongregacji Nauki Wiary. Od tej decyzji Wesołowski złożył apelację.
W lipcu w Watykanie rozpoczął się jego proces karny, lecz został zawieszony z powodu złego stanu zdrowia oskarżonego.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.