Franciszek za pośrednictwem swojego ceremoniarza ks. Guillermo Karchera podziękował grupie młodzieży, która w tych dniach prowadzi ewangelizację na adriatyckich plażach w Riccione koło Rimini.
Młodzi misjonarze głosili Ewangelię swoim rówieśnikom między parasolami i na dyskotekach, dzieląc się swoim doświadczeniem wiary i płynącej z niej radości.
Hasłem ich akcji są słowa: „Kto jest głodny, niech przyjdzie do Mnie”. Opowiada o niej pomagający im proboszcz z Riccione, ks. Franco Mastrolonardo:
„Po prostu napisaliśmy Papieżowi o tym, co robimy. Użyliśmy języka młodzieżowego i opisaliśmy, jak idziemy na ulice, na plaże, jak spotykamy serca spragnione Jezusa. Myślę, że to spodobało się Papieżowi, ponieważ on o tym samym mówi, w to samo wierzy. Można powiedzieć, że w tym prostym liście zobaczył się jak w zwierciadle i to go poruszyło. Akcję wyjścia na peryferie prowadzimy już od 2003 roku. Poprzez tradycyjne duszpasterstwo nie jesteśmy w stanie dotrzeć z przesłaniem Ewangelii i przyprowadzić do Kościoła tysięcy młodych ludzi, którzy latem przybywają na plaże Riccione. Ta inicjatywa odmieniła nasz apostolat i dała nam możliwość dotarcia do wielu młodych. Dla mnie jako proboszcza zobaczyć młodych, którzy nocą przychodzą do kościoła, klękają przed Jezusem, spowiadają się to cud naszych czasów” – powiedział ks. Mastrolonardo.
Młodzi są najszybciej laicyzującą się grupą społeczną w Polsce.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
28 grudnia Kościół obchodzi święto dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.