W szczytowym momencie będą ich nawet 2 tysiące. O kim mowa? O wolontariuszach Światowych Dni Młodzieży.
Ręce na pokład
Kto to wszystko przygotuje? Wolontariusze. – Wszystko, co robimy, to pewien dar serca. Piękne jest to, że w ten sposób przejawiają się jedność Kościoła i nasza braterska miłość – tłumaczy Marta. W tej chwili sztab diecezjalny pracuje w składzie ok. 30-osobowym. – Są to ludzie odpowiedzialni za konkretne sekcje, m.in. medialną, wolontariatu, punktów przygotowań, parafii, wspólnot i jeszcze kilku innych – wymienia wolontariuszka. Do tej pory organizatorzy byli skupieni na stworzeniu podstaw – znalezieniu ludzi, którzy będą wiedzieli, jak pokierować konkretnymi zespołami.
– Oczywiście, przedsięwzięcie jest tak duże, że liderów wciąż poszukujemy. Zależy nam na osobach, które mają umiejętności oraz doświadczenie w przeróżnych dziedzinach, np. logistyki, mediów, HR czy IT – zaznacza. Kolejną grupą wolontariuszy są chętni do promocji. – We wrześniu zaczynamy proces rekrutacyjny. Poszukujemy osób, które będą mogły opowiadać o ŚDM w różnych środowiskach, przede wszystkim w parafiach – dodaje Marta. Odpowiedni formularz pojawi się na stronie www.sdm2016.wroclaw.pl. Będą również kolejne nabory, niekoniecznie dla tych, którzy zaangażują się na cały rok. W szczególności dotyczą one osób, które swoją dyspozycyjnością podzielą się tylko w czasie trwania dni w diecezji. Oprócz tego w parafiach goszczących powstaną sztaby koordynujące wydarzenia lokalne. Każde ręce są do zagospodarowania.
Dlaczego warto zostać wolontariuszem? To okazja do skorzystania ze specjalistycznych szkoleń – zarządzanie swoim czasem, określanie celów, planowanie, wystąpienia publiczne, metody animacji grup i wiele innych. Zdobyte umiejętności mogą się przydać nie tylko podczas trwania ŚDM. – Zauważamy, że wiele inicjatyw w parafiach podejmowanych jest spontanicznie. Dzięki temu, że powstaną kadry posiadające odpowiednią wiedzę teoretyczną i praktyczną, być może uda nam się wprowadzić pewną kulturę działania opartą na konkretnym planie. To podniesie jakość tych wydarzeń – zwraca uwagę Marta Francuz.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.