Mniej spontanu, więcej kultury

kb

publikacja 17.08.2015 06:00

W szczytowym momencie będą ich nawet 2 tysiące. O kim mowa? O wolontariuszach Światowych Dni Młodzieży.

 Marta (z prawej) i wielu innych wolontariuszy wykorzystują każdą możliwą okazję do promowania ŚDM, m.in. na pielgrzymce Karol Białkowski /Foto Gość Marta (z prawej) i wielu innych wolontariuszy wykorzystują każdą możliwą okazję do promowania ŚDM, m.in. na pielgrzymce

Wrocławski sztab organizacyjny ŚDM działa pełną parą już ponad pół roku. Ciągle się zbroją w wiedzę i umiejętności, by przyjąć tysiące ludzi z całego świata. Wszystko ma być perfekcyjne. – Jesteśmy odpowiedzialni za tzw. dni w diecezjach – mówi Marta Francuz, która stoi na czele sekcji HR (human resources) przy sztabie. Co to oznacza w praktyce? Zanim poszczególne grupy młodzieży pojadą do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem, pięć dni (między 20 a 25 lipca) spędzą w innych polskich diecezjach. Do naszej zgłoszonych jest już ok. 11 tys. osób. Aby je dobrze przyjąć i obsłużyć, potrzeba wielu zaangażowanych.

Program bez okienka

– Gdy pielgrzymi dotrą do Wrocławia, musimy im zapewnić sprawny transfer z centrum miasta do parafii, a dalej do rodzin, które ich ugoszczą – wyjaśnia wolontariuszka. Dla przybyszów zorganizowanych będzie wiele atrakcji. Już pierwszego dnia po przyjeździe będą mogli, dzięki współpracy sztabu z przewodnikami miejskimi, poznać uroki stolicy Dolnego Śląska. – Chcemy, by wszystko przebiegało w profesjonalny sposób. Natomiast wieczorem odbędzie się pierwszy „Mercy Fest” – opowiada M. Francuz.

Co to takiego? W różnych częściach Wrocławia stanie pięć scen. Na każdej z nich zaprezentowany zostanie program kulturalno-muzyczno-integracyjny w innym języku. Odbędą się trzy takie spotkania. Kolejny dzień będzie poświęcony dziełom miłosierdzia. Zaplanowano odwiedziny w szpitalach, domach pomocy społecznej i podobnych instytucjach. Założeniem jest, by młodzież podzieliła się radością spotkania z tymi, którzy cierpią – wyjaśnia Marta.

Najbogatsza duchowo będzie sobota 23 lipca. Poszczególne grupy nawiedzą katedrę wrocławską i przejdą przez Bramę Miłosierdzia. – W tym dniu zorganizujemy przeróżne wydarzenia przygotowane przez wspólnoty. Młodzież spotka się z metropolitą wrocławskim i wspólnie z nim się pomodli, a potem weźmie udział w Mszach św. w grupach językowych – wymienia M. Francuz.

Przedostatni dzień pobytu na Dolnym Śląsku zostanie poświęcony na integrację młodzieży z goszczącymi ich parafiami i rodzinami. – To jest okazja, by pokazać, na czym polegają polska gościnność, kultura czy kuchnia, ale liczymy też na organizację różnych festynów czy meczów. Dobrze by było zaangażować do tego parafian – wyjaśnia. 25 lipca po śniadaniu uczestnicy ŚDM udadzą się do Trzebnicy, gdzie na placu pielgrzymkowym odbędzie się procesja z relikwiami św. Jadwigi Śląskiej i uroczysta Eucharystia z posłaniem do Krakowa.

Ręce na pokład

Kto to wszystko przygotuje? Wolontariusze. – Wszystko, co robimy, to pewien dar serca. Piękne jest to, że w ten sposób przejawiają się jedność Kościoła i nasza braterska miłość – tłumaczy Marta. W tej chwili sztab diecezjalny pracuje w składzie ok. 30-osobowym. – Są to ludzie odpowiedzialni za konkretne sekcje, m.in. medialną, wolontariatu, punktów przygotowań, parafii, wspólnot i jeszcze kilku innych – wymienia wolontariuszka. Do tej pory organizatorzy byli skupieni na stworzeniu podstaw – znalezieniu ludzi, którzy będą wiedzieli, jak pokierować konkretnymi zespołami.

– Oczywiście, przedsięwzięcie jest tak duże, że liderów wciąż poszukujemy. Zależy nam na osobach, które mają umiejętności oraz doświadczenie w przeróżnych dziedzinach, np. logistyki, mediów, HR czy IT – zaznacza. Kolejną grupą wolontariuszy są chętni do promocji. – We wrześniu zaczynamy proces rekrutacyjny. Poszukujemy osób, które będą mogły opowiadać o ŚDM w różnych środowiskach, przede wszystkim w parafiach – dodaje Marta. Odpowiedni formularz pojawi się na stronie www.sdm2016.wroclaw.pl. Będą również kolejne nabory, niekoniecznie dla tych, którzy zaangażują się na cały rok. W szczególności dotyczą one osób, które swoją dyspozycyjnością podzielą się tylko w czasie trwania dni w diecezji. Oprócz tego w parafiach goszczących powstaną sztaby koordynujące wydarzenia lokalne. Każde ręce są do zagospodarowania.

Dlaczego warto zostać wolontariuszem? To okazja do skorzystania ze specjalistycznych szkoleń – zarządzanie swoim czasem, określanie celów, planowanie, wystąpienia publiczne, metody animacji grup i wiele innych. Zdobyte umiejętności mogą się przydać nie tylko podczas trwania ŚDM. – Zauważamy, że wiele inicjatyw w parafiach podejmowanych jest spontanicznie. Dzięki temu, że powstaną kadry posiadające odpowiednią wiedzę teoretyczną i praktyczną, być może uda nam się wprowadzić pewną kulturę działania opartą na konkretnym planie. To podniesie jakość tych wydarzeń – zwraca uwagę Marta Francuz.

TAGI: