Na Jasną Górę docierają kolejne grupy odprawiających rekolekcje w drodze.
Jak radośnie wyznawać wiarę i dzielić się nią z innymi, uczyli się w czasie 9 dni marszu uczestnicy 35. pieszej pielgrzymki wrocławskiej. Na Jasną Górę docierają kolejne grupy odprawiających rekolekcje w drodze. W Częstochowie rozpoczyna się tzw. szczyt pielgrzymkowy. Od dziś z dnia na dzień przybywać będzie coraz więcej pątników.
W pielgrzymce archidiecezji wrocławskiej przyszło ok. 1 700 osób. „Idzie się z radością, bo w tym roku mieliśmy hasło: «Radość Ewangelii», więc uczyliśmy się takiej radości. Jest w ludziach dużo zła, nienawiści, dużo jest ludzi niewierzących, którzy się naśmiewają z wierzących. Tu jest okazja za nich się pomodlić, żebyśmy Chrystusa nie zatrzymywali dla siebie, żeby ta radość udzielała się innym” – mówią pątnicy.
W pielgrzymce wrocławskiej jak zwykle nie zabrakło także cudzoziemców. Szli studenci z Kamerunu, Wietnamu i Wenezueli, a także wierni z Bułgarii, Niemiec czy Włoch. „Są ludzie fantastyczni, bardzo dobrzy i bardzo sympatyczni i radośni i jest bardzo fajnie – mówi Mauro z Włoch.
Jak zwykle, do uczestników rekolekcji w drodze dołączają tzw. duchowi pielgrzymi, czyli ci, którzy z różnych względów nie mogą fizycznie przemierzać szlaków. Uwieńczeniem pielgrzymek są Msze celebrowane przez pasterzy diecezji. Dziś Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny z Wrocławia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.