O dobrym słuchu, ołtarzu, który nie jest barykadą, herbacie i siedmiopłatkowych kwiatach z ks. dr. Aleksandrem Radeckim, wikariuszem biskupim ds. duchowieństwa, rozmawia Agata Combik.
Jak to jest z tym kryzysem powołań?
Mamy kryzys nie powołań, tylko powołanych. Gdyby chcieć zrobić zdjęcie przeciętnego nastolatka, byłaby to pewnie fotografia kogoś ze smartfonem w ręce i słuchawkami na uszach. Cóż, nie można wykluczyć, że słucha akurat Radia Maryja czy Radia Rodzina, ale najprawdopodobniej jest jednak w innym świecie. A Pan Bóg przemawia w ciszy. Mamy problem z tym, żeby usłyszeć, do czego nas zaprasza. Ponadto kapłaństwo, a jeszcze bardzie życie zakonne, są nieustannie ośmieszane, dyskredytowane. Gdy syn mówi, że idzie do seminarium, niechętnych temu jest co najmniej 50 proc. krewnych, gdy córka chce iść do zakonu – przeciw jest zwykle 100 proc. członków rodziny. Wpływ na ów kryzys ma wiele czynników.
Uważamy za coś oczywistego, że księża służą. Nie doceniamy ich obecności.
To dotyczy też nauczycieli, lekarzy, rodziców. Nie umiemy być wdzięczni. Stosunek do księdza się zmienia, gdy człowiek rozbije się o pusty konfesjonał czy zamknięty kościół. Mój kolega mawiał: „Otworzą się wam oczy, gdy moje się zamkną”. Doceniamy ludzi, gdy ich zabraknie. Okazuje się wtedy, że nie byli wcale tacy źli… A co do wdzięczności i wsparcia – dla księdza cenna jest świadomość, że ktoś się za niego modli, choćby w ramach tzw. Margaretek.
Możesz dołączyć
Bronisława Rybczyńska koordynatorka Apostolatu „Margaretka” przy parafii Opieki św. Józefa we Wrocławiu
– Bardzo leżała mi na sercu prośba Maryi Królowej Pokoju o modlitwę za kapłanów. Pomyślałam najpierw, że każda działająca w naszej parafii wspólnota może modlić się za swojego duszpasterza. Na zaproszenie odpowiedzieli najpierw wszyscy członkowie Ruchu Rodzin Nazaretańskich, do którego należę. Inni też chętnie włączyli się w inicjatywę. W Wielki Czwartek 2010 r. wręczyliśmy „margaretki” (zewnętrzny znak podjętej modlitwy) każdemu z naszych duszpasterzy. Ta forma wsparcia księży polega na tym, że siedem osób modli się za jednego kapłana – każdego dnia tygodnia inna, prosząc dla niego zwłaszcza o kolejne dary Ducha Świętego. To ważne. Jeśli będą otwarci na Jego działanie, wtedy i nas będą mogli prowadzić ku świętości. Nasz apostolat właśnie obchodził pięciolecie swojego istnienia. Mamy 21 Margatetek w parafii. Modlitwą otaczamy obecnie także m.in. misjonarzy. Każdy z księży otrzymuje pamiątkową kartę z margaretkami. Płatki tych kwiatów, skupione wokół środka rośliny, przypominają o ludziach ogarniających modlitwą kapłana. Więcej: www.margaretka.org.pl.
Halina Zakrzewska animatorka Misji św. Teresy od Dzieciątka Jezus w parafii pw. św. Henryka we Wrocławiu
– Nasza wspólnota powstała w 1995 r. w Warszawie. We Wrocławiu gromadzimy się raz w miesiącu, na spotkaniu formacyjno-modlitewnym, z księdzem, który jest naszym opiekunem. Charyzmatem wspólnoty jest poznawanie duchowości karmelitańskiej, zwłaszcza „Małej Drogi” św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz szczególna misja: modlitwa za kapłanów – bardzo ważna dla naszej patronki. Osoba, która decyduje się podjąć modlitwę, tzw. Anioł Modlitwy, zgłasza taką gotowość i moderator przydziela jej kapłana, którego ma otoczyć wsparciem – zwykle znamy tylko jego imię (chyba że sam chce podać też nazwisko), a on nasze. Może zgłosić się sam lub może go zgłosić kto inny, za jego zgodą. Jego „Anioł” codziennie odmawia w jego intencji specjalną modlitwę do Matki Bożej, może też dobrowolnie dołączyć dodatkowe modlitwy. Najpierw podejmuje się zobowiązanie na rok. Z czasem na parę lat lub do końca życia. Więcej: swhenryka.archidiecezja.wroc.pl.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.