Rycerze Kolumba apelują do abp. Józefa Michalika, by zrezygnował z obecności w sądzie podczas procesu, który wytoczyła mu feministka Małgorzata Marenin.
Podstawą powództwa są słowa abp. Michalika z października 2013 r., wypowiedziane podczas jubileuszu 90. urodzin kard. Henryka Gulbinowicza. Ówczesny przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski powiedział wtedy: „Wiele dziś się mówi i słusznie o karygodnych nadużyciach dorosłych wobec dzieci. Tego rodzaju zła nie wolno tolerować, ale nikt nie odważy się pytać o przyczyny, żadna stacja telewizyjna nie walczy z pornografią, z promocją fałszywej, egoistycznej miłości między ludźmi". Metropolita przemyski mówił wówczas także: "Nikt nie upomina się za dziećmi cierpiącymi przez brak miłości rozwodzących się rodziców, a to są rany bolesne i długotrwałe. Na naszych oczach następuje promocja nowej ideologii gender. Już kilkanaście najważniejszych uniwersytetów w Polsce wprowadziło wykłady z tej nowej i niezbyt jasnej ideologii, której programową radę stanowią najbardziej agresywne polskie feministki, które od lat szydzą z Kościoła i etyki tradycyjnej, promują aborcję i walczą z tradycyjnym modelem rodziny i wierności małżeńskiej”. Magdalena Marenin wniosła o przeprosiny w ogólnopolskiej gazecie oraz podczas kazania w niedzielę lub święto oraz wpłaty tysiąca złotych na Centrum Praw Kobiet.
Rycerze Kolumba z Rady Rzeszowskiej apelują do abp. Michalika, by zrezygnował z obecności na procesie.
- Władza sądownicza Rzeczypospolitej Polskiej reprezentowana przez jednego z sędziów Sądu Okręgowego w Przemyślu postanowiła tym razem zaatakować katolików w Polsce. Taki jest wymiar zrealizowania przez ten sąd oczekiwań grupy radykałów, którzy nawet nie kryją tego, iż powództwo wytoczone przeciwko Arcybiskupowi Józefowi Michalikowi ma jedynie instrumentalny cel, zmuszenia Arcybiskupa, by osobiście stanął przed tym sądem.
Sędziowie w Polsce nie posiadają wyborczego mandatu do sprawowania swych funkcji. Jakość orzeczeń sądów, możliwość skutecznej ich kontroli, budzi zastrzeżenia bardzo wielu Polaków. Obecnie wymiar sprawiedliwości dodatkowo poczuł się upoważniony, by w imieniu Rzeczpospolitej dokonać redefinicji stosunku państwa do Kościoła - oświadczył w imieniu Rady Rzeszowskiej Rycerzy Kolumba Tomasz Kloc.
- Jako obywatele Rzeczpospolitej i jednocześnie katolicy protestujemy przeciwko próbom podporządkowywania Kościoła państwu przez uroszczenie tego ostatniego do kontrolowania treści kazań wygłaszanych w świątyniach. Zaistniała sytuacja powinna stanowić sygnał dla wszystkich świeckich, do
podjęcia stosownych działań w sferze publicznej. Zwracamy się jednak z prośbą do Arcybiskupa Józefa Michalika, by swą obecnością w sądzie nie potwierdzał legalności działania sądu w tym trybie. Pozwalamy sobie prosić Księdza Arcybiskupa, by nie czynił groźnego precedensu stawienia się przed sądem powszechnym w celu tłumaczenia się z treści kazania. Wiodłoby to do niedopuszczalnego podporządkowania Kościoła władzom
państwowym, a sferze świeckiej oznaczałoby przywrócenie cenzury - ostrzegają Rycerze Kolumba.
Na potwierdzenie swego stanowiska dodają wypowiedzi Małgorzaty Marenin i prof. Jana Hartmana.
Nieco się wolnością zachłysnęliśmy i zapomnieliśmy, że o wolność trzeba dbać.
Abp Paul Richard Gallagher mówił o charakterystyce watykańskiej dyplomacji.