Papież Franciszek w tym tygodniu zajmie się szlifowaniem tekstu swojej drugiej encykliki. Jej tematem jest środowisko naturalne i ochrona stworzenia.
Będzie miała ona wymiar historyczny, gdyż tematyka ta po raz pierwszy jest przedmiotem tak wysokiego rangą papieskiego dokumentu. Według zapowiedzi samego papieża encyklika ma się ukazać w czerwcu lub lipcu br.
"Co zawiera encyklika?" - z tym pytaniem Radio Watykańskie zwróciło się do kard. Petera Turksona, przewodniczącego Papieskiej Rady „Iustitia et Pax". Pochodzący z Ghany purpurat zastrzegł jednak, że nie będzie tego ujawniać. Przypomniał, że jego dykasteria przekazała zarys dokumentu w lipcu ub.r. "Lecz Ojciec Święty może zrobić z nim co chce, zasięgnąć porady itp. Nie chcę powiedzieć, co jest w naszym tekście, aby potem ludzie nie porównywali z tym, co zostanie opublikowane w encyklice. Będą mówić: «Aha, to pozostało, a to wyleciało». Już raz coś takiego przeżyliśmy przy encyklice Benedykta XVI "Caritas in vertiate" i dlatego chcemy papieżowi tego oszczędzić!" - powiedział kardynał.
Podkreślił, że w zeszłym roku przy pracy nad tekstem encykliki pracował duży zespół ludzi. "Ostatecznie encyklika jest dla całego Kościoła na świecie" - zaznaczył. Powiedział, że w tworzenie projektu zaangażowali się ludzie z całego świata, z USA, Irlandii, Niemiec, Włoch i innych krajów. Zespół prezentujący różne punkty widzenia, tak aby prezentowane w tekście idee nie pochodziły z jakiegoś ograniczonego kręgu. "Gdy tekst był gotowy w lipcu ub.r. myśleliśmy, że papież poświęci mu czas w wakacje, wykorzysta lipiec, sierpień, aby go przepracować i liczyliśmy na to, że encyklika ukaże się o wiele szybciej, ale jest tak jak jest. Jak powiedziano: papież jest wolny, i z projektem może zrobić co chce" - zaznaczył kard. Turkson.
O tym, co dzieje się z projektem encykliki Franciszek mówił w połowie stycznia br. podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu lecącego z Sri Lanki na Filipiny. „Encyklika: pierwszy projekt sporządził kard. Turkson wraz ze swoim zespołem. Następnie nad tym zarysem podjąłem pracę z pomocą niektórych współpracowników. Potem wraz kilkoma teologami opracowałem trzeci projekt i posłałem kopię do Kongregacji Nauki Wiary, do Sekcji Drugiej Sekretariatu Stanu i do Teologa Domu Papieskiego, aby go dobrze zbadali, żebym nie wypowiadał bzdur” - powiedział Franciszek dziennikarzom.
Poinformował, że pod koniec 2014 r. otrzymał odpowiedzi, "niektóre bardzo obszerne, ale wszystkie konstruktywne" i zapowiedział, że cały tydzień w marcu poświęci temu, aby zakończyć encyklikę, wtedy zostanie przekazana tłumaczom i powinna ukazać się w czerwcu lub lipcu br. "Ważne, aby było trochę czasu między jej wydaniem a spotkaniem ONZ w Paryżu, żeby wniosła swój wkład. Spotkanie w Peru nie było wielkim wydarzeniem. Rozczarował mnie brak odwagi: zatrzymano się w pewnym punkcie. Miejmy nadzieję, że w Paryżu przedstawiciele państw będą odważniejsi i posuną się w tej sprawie naprzód" - powiedział papież.
Mówiąc o Peru i Paryżu papież miał na myśli konferencje klimatyczne ONZ w sprawie projektu porozumienia będącego podstawą do umowy w sprawie zapobiegania ociepleniu klimatu, która ma zostać zawarta w tym roku, w stolicy Francji. Franciszek ma nadzieję, że encyklika będzie miała wpływ na debatę i umowę, która zostanie podpisana w Paryżu.
Ekologia jest ważną kwestią społeczną podejmowaną przez Franciszka. Już podczas Mszy św. rozpoczynającej pontyfikat 19 marca 2013 r. podkreślił doniosłość „troski o przyrodę”. Powiedział wówczas, że św. Franciszek z Asyżu, którego imię i przesłanie ma być natchnieniem dla jego pontyfikatu, stanowi wzorzec życia surowego, szanującego stworzenie, jakże odległego od obecnej „kultury odrzucenia”. Od tamtego czasu papież wielokrotnie nawoływał do ochrony środowiska, zarówno podczas swych podróży, jak i w czasie audiencji w Watykanie. – Gdy niszczymy stworzenie, ono zniszczy nas samych. Nigdy o tym nie zapominajcie! – wołał przed rokiem.
Pierwsza encyklika papieża Bergoglio „Lumen fidei” (Światło wiary) ukazała się na początku lipca 2013 r. Franciszek przejął i uzupełnił szkic przygotowany jeszcze przez Benedykta XVI, pomyślany jako zamknięcie tryptyku encyklik o wierze, nadziei („Spe salvi”) i miłości („Deus caritas est”). Powstała w ten sposób encyklika pisana „na cztery ręce”, jak mówił papież. Omawia ona zjawisko wiary, opisując czym wiara jest, wskazuje na obowiązek przekazywania wiary w Kościele i przez Kościół, a także ukazuje w jaki sposób wiara przyczynia się do budowania relacji społecznych, rodzinnych i jaką rolę pełni w tak szczególnych sytuacjach jak choroba czy cierpienie.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.