Większość Polaków nie ma nic przeciwko takim zachowaniom jak: niedzielne zakupy (66 proc.), wyjazdy na wczasy w okresie Wielkanocy (66 proc.) bądź Bożego Narodzenia (65 proc.), spożywania mięsa w piątki (59 proc.) - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
Ponadto 59 proc. respondentów nie ma nic przeciwko pracy zarobkowej w niedzielę, czy nieuczestniczeniu w praktykach religijnych w niedziele i święta (54 proc.)
Według badań CBOS, inny jest już stosunek Polaków do okresu Wielkiego Postu. Około jedna trzecia badanych twierdzi, że nie przeszkadza im, gdy ktoś uczestnicy w zabawach w tym okresie lub organizuje huczne imprezy (odpowiednio 37 proc. i 36 proc.), jednak więcej niż jedna czwarta respondentów twierdzi, że takie zachowania zdecydowanie ich rażą (26 proc. i 28 proc.).
Jeszcze bardziej drażliwą kwestią - jak podkreśla CBOS - jest zachowywanie postu w Wielki Piątek. Nieprzestrzeganie tego kościelnego nakazu najczęściej wywołuje skrajnie negatywne relacje (zdecydowanie razi ono 43 proc. badanych, a nie ma znaczenia dla niespełna jednej trzeciej (30 proc.). Liczba respondentów nieakceptujących zakłócenia niedzielnego odpoczynku pracami remontowymi i porządkowymi również przeważa nad liczbą w pełni aprobujących takie zachowanie (35 proc. wobec 29 proc.).
W ocenie CBOS, akceptacja zachowań niezgodnych z tradycją jest tym częstsza, im większa miejscowość zamieszkania, wyższy poziom wykształcenia i rzadszy udział w praktykach religijnych. Zależy ona również od orientacji politycznej badanych. Najbardziej tolerancyjne wobec nieprzestrzegania wymienionych zwyczajów są osoby o poglądach lewicowych, natomiast badani identyfikujący się z prawicą najczęściej wyrażają oburzenie, najbardziej ich to razi. Rolnicy w najmniejszym stopniu akceptują spożywanie produktów mięsnych w piątki, zwłaszcza w Wielki Piątek, nieuczęszczanie do kościoła w niedzielę i podejmowanie w ten dzień pracy zarobkowej. Najstarsi badani wyróżniają się natomiast szczególnie silną dezaprobatą wobec zabaw w poście i nieprzestrzeganiem postu w Wielki Piątek.
Jak wynika z badań CBOS, najczęstszymi grzechami Polaków są niedzielne zakupy (przyznaje się do nich 71 proc. badanych) oraz jadanie mięsa w piątki (64 proc.). Do podjęcia w niedzielę dobrowolnej pracy zarobkowej lub prac remontowo-porządkowych przyznaje się więcej niż jedna piąta respondentów (odpowiednio 24 proc. i 22 proc.). Co szósty-siódmy badany deklaruje, że zdarza mu się bawić w okresie postu (16 proc.), jadać mięso w Wielki Piątek (15 proc.) oraz wyjeżdżać w celach wypoczynkowych w czasie Wielkanocy (15 proc.) lub Bożego Narodzenia (14 proc.). Najrzadziej badani twierdzą, że zdarza się im się organizowanie hucznych zabaw w okresie postu (7 proc.).
Według CBOS, względy religijne przeważają przede wszystkim w przypadku zachowywania postu w Wielki Piątek (72 proc.), nieorganizowania hucznych zabaw w czasie postu (53 proc. i nieuczestniczenia w nich (52 proc.). Okres Wielkiego Postu jest dla Polaków - jak podkreśla CBOS - nadal szczególnym i zakazy z nim związane są dla większości ważne.
Zdaniem CBOS, obrzędami, które silnie wrosły w polską obyczajowość nadając szczególne znaczenie najważniejszym momentom życia, są chrzest, ślub i pogrzeb. Religijna oprawa tych wydarzeń jest ważna dla zdecydowanej większości Polaków. W ciągu niemal dziesięciu lat niewiele się zmieniło w ocenie ich znaczenia.
Badani często przywiązują wagę do religijnej oprawy ceremonii pogrzebu (85 proc. uważa, że jest ona ważna).
Sondaż CBOS został zrealizowany w dniach 5-11 lutego tego roku na liczącej 1003 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.