Kościół przyczynia się w tym kraju do umacniania pokoju i pojednania po latach wojny domowej.
Na specjalnej audiencji Ojciec Święty przyjął prezydenta Mozambiku Armando Emilio Guebuzę. Polityk ten przebywa w Italii celem wzmocnienia współpracy gospodarczej, zwłaszcza w dziedzinie eksploatacji złóż gazu ziemnego, niedawno odkrytych w jego ojczyźnie przez włoski koncern ENI. W Watykanie, oprócz dwudziestominutowej audiencji u Franciszka, prezydent Guebuza odwiedził także Sekretariat Stanu.
W czasie rozmów zwrócono uwagę na dobre relacje łączące Stolicę Apostolską z Mozambikiem. Wskazano w tym kontekście na wkład Kościoła w rozwój tego afrykańskiego kraju, będącego dawną kolonią portugalską. Szczególną rolę katolickie instytucje odgrywają tam w dziedzinie edukacji i ochrony zdrowia. Kościół przyczynia się także do umacniania pokoju i pojednania po latach wojny domowej. Gdy chodzi o kwestie międzynarodowe, omówiono sprawę rozbrojenia oraz walki z ubóstwem i nierównościami społecznymi. Problem ubóstwa symbolicznie był obecny także podczas spotkania z Papieżem. Prezydent Mozambiku otrzymał od niego w darze medal św. Marcina. Było to dla Franciszka okazją do przypomnienia słynnej sceny z życia tego świętego, gdy podarował on ubogiemu połowę swego żołnierskiego płaszcza.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.