Wyższe Śląskie Seminarium Duchowne gościło przez dwa dni specjalistów od mistyki i doświadczeń mistycznych. Po raz dziesiąty na Śląsku obchodzono Dni Duchowości.
Jak co roku Dni Duchowości obejmowały cykl wykładów oraz dyskusje. Temat dotyczył zagadnienia „Mistyki chrześcijańskiej”. Prelegenci starali się przedstawić mistykę chrześcijańską jako szczególny dar Bożej miłości. – Chrześcijanin przyszłości będzie albo mistykiem, albo go wcale nie będzie – powiedział rektor seminarium ks. Marek Panek, cytując Karla Rahnera. – Nie dziwi nas w takim razie zainteresowanie mistyką. Chcemy wiedzieć, kim mamy być jako chrześcijanie – precyzował.
Ks. Grzegorz Strzelczyk poruszył temat „Fenomenu mistyki”. Mówił, że każdy z nas doświadcza mistyki, np. kiedy przyjmujemy Komunię. – Stoimy wtedy u progu doświadczenia mistycznego, ale myślimy w tym momencie o przysłowiowych niebieskich migdałach. Wymyka nam się tym samym doświadczenie mistyczne. Nie jesteśmy gotowi na to doświadczenie przez grzech lub poprzez skupienie uwagi na oglądaniu kolegi przed nami – tłumaczył.
Zwrócił uwagę, że mamy do czynienia z fizjologicznymi aspektami mistyki. Badania nad ludzkim mózgiem podczas modlitwy wykazały, że niektóre jego części zaczynają być wtedy bardziej aktywne. Dodał również, że z mistyką nie mamy do czynienia tylko i wyłącznie w chrześcijaństwie, ale także w innych religiach, np. indyjskiej, islamskiej czy hebrajskiej.
Ks. Tomasz Kusz zajął się „Zagadnieniami mistyki w Piśmie Świętym”. Na samym początku powiedział, że samo słowo mistyka powstało o wiele później niż Pismo Święte, bo dopiero w XVIII wieku. Analiza doświadczeń mistycznych określiła trzy drogi życia duchowego: oczyszczającą poprzez walkę z grzechem, oświecającą, która skupia się na cnotach, i zjednoczenia, dzięki której miłość przychodzi z dużą łatwością. – Księga Pieśni nad Pieśniami mówi nam, że drogami miłości dojdziemy do Boga – wyjaśnił. Mimo że w samym Piśmie Świętym nie pojawia się słowo „mistyka”, występuje doświadczenie doznania Boga. Przykładem takich objawień może być Eliasz, kiedy po czasie oczyszczenia usłyszał Boga w powiewie, lub św. Paweł, kiedy spotkał Jezusa pod Damaszkiem. Doznał wtedy „lotu Ducha”.
O „Mistyce św. Franciszka z Asyżu” opowiadał franciszkanin z Panewnik, ojciec Syrach Janicki. Po nim o „Mistyce karmelitańskiej” mówił karmelita z Uniwersytetu Papieskiego, ojciec Jerzy Gogola.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.