Wychodzisz z domu w piątek wieczorem, by wrócić dopiero w sobotę nad ranem. I to w stanie upojenia... Miłością.
Plan jest taki – o 19.30 adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji odkrycia swojego powołania. O godz. 21 Msza św. za Warszawę do Serca Pana Jezusa. Po niej muzyczne uwielbienie. A później już tylko kilka godzin sam na sam z Panem Bogiem. Gorączka piątkowej nocy to najnowsza inicjatywa środowiska akademickiego, która zrodziła się z wielkiej potrzeby modlitwy. – Wiele rzeczy można w nocy załatwić.
Jesteśmy już wtedy uwolnieni od zgiełku dnia codziennego. Przychodzimy i jest cisza. Kościół jest zaciemniony. Jest tylko światło, które pokazuje Jezusa Chrystusa. A kiedy człowiek zostaje z Nim sam na sam, może przegadać wiele spraw. Pamiętajmy, że Nikodem też nocą spotkał się z Panem – wyjaśnia ks. Jacek Siekierski, rektor kościoła św. Anny.
Całonocna modlitwa cieszy się dużym zainteresowaniem. - W grudniu przy pierwszej adoracji mój dyżur przypadał na godz. 5 nad ranem. Idąc do kościoła, zastanawiałem się, czy w ogóle tam kogoś zastanę. Byłem zdziwiony tak dużą frekwencją, i to ludzi młodych. Ucieszyłem się i podziękowałem za to Bogu – przyznaje ks. rektor i dodaje, że na nocne spotkanie z Jezusem do św. Anny przyjeżdżają także osoby spoza Warszawy. Część z nich spędza w kościele całą noc, inni przychodzą tylko na chwilę.
Duchowny podkreśla, że przyjście na adorację, i modlitwa w intencji miasta to także robienie czegoś wyjątkowego dla jego mieszkańców. I wskazuje na związki kościoła akademickiego ze stolicą: – W naszej świątyni znajdują się relikwie św. Władysława z Gielniowa, który w najtrudniejszych chwilach obronił stolicę. Z kościołem były związane także trzy fantastyczne kobiety: Anna Mazowiecka, Anna Radziwiłłówna i Anna Jagiellonka.
„Gorączka piątkowej nocy” w kościele św. Anny odbywa się w każdy pierwszy piątek miesiąca w ciągu roku akademickiego. Podczas całonocnej adoracji jest możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).