Wyznaniem wiary przy grobie Apostoła Narodów w bazylice św. Pawła za Murami zakończyła się Msza św. sprawowana w piątek przez polskich biskupów przebywających w Wiecznym Mieście z wizytą „ad limina Apostolorum”. Przewodniczył jej metropolita gdański, abp Sławoj Leszek Głódź.
Zaznaczył, że „Kościół potrzebuje przewodników, którzy są w sposób szczególny za niego odpowiedzialni i poświęcają mu całą swoją służbę a funkcja ta wiąże się także z koniecznością dźwigania Chrystusowego krzyża.
„Ta świątynia jest świadkiem czci jakiej doznawał św. Paweł przez wieki i doznaje dziś. Rzesze pielgrzymów a wśród nich i my biskupi nawiedzamy to miejsce, aby przy grobie Apostoła Pawła wypraszać potrzebne łaski i wyznać wiarę. Pragniemy podziękować Bogu za to, że udzielił nam przywileju głoszenia Ewangelii” – mówił abp Sławoj Leszek Głódź.
Metropolita gdański wskazał na „konieczność apostolstwa i wpatrywania się w Chrystusa”. „Ci co nie rozumieją Kościoła nigdy też nie zrozumieją istoty posługi i urzędu biskupa. I z tym spotykamy się na co dzień często” – zaznaczył kaznodzieja.
Mówiąc o apostolstwie św. Pawła przypomniał, że oznacza ono bycie posłanym przez Chrystusa do głoszenia Ewangelii, a posłannictwo Chrystusowe jest także udziałem biskupów. „Każdy z biskupów jest posłany przez Chrystusa jako ambasador Jego Ewangelii” – przypomniał kaznodzieja.
Abp Głodź wskazał na kolejne zadanie biskupa, którym jest głoszenie Ewangelii połączone z budowaniem i umacnianiem Kościoła. „Tytuł `apostoł` zobowiązuje także nas. Tak jak za czasów św. Pawła tak i dzisiaj Kościół potrzebuje budowniczych chrześcijańskich wspólnot. Kościół potrzebuje przewodników, którzy są w sposób szczególny za niego odpowiedzialni i poświęcają mu całą swoją służbę. Funkcja przewodnika w Kościele wiąże się także z koniecznością dźwigania Chrystusowego krzyża, czego także często jesteśmy świadkami” – zaznaczył arcybiskup.
Z uznaniem mówił o zasługach dla Kościoła abp Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, który tę funkcję sprawuje już od 10 lat oraz kard. Józefa Glempa, którego pierwsza rocznica śmierci niedawno minęła.
„Przed przyjazdem do Rzymu prasa pisała, że biskupi jadą do Rzymu, gdzie papież im pogrozi palcem, a my przybyliśmy do papieża Franciszka jak do ojca. Św. Paweł nigdy nie tracił ducha wszystkie trudności znosił cierpliwie i z niezłomną wytrwałością” – przekonywał abp Głódź.
Metropolita gdański wskazał, że biskupi często doświadczają niezrozumienia, ośmieszenia, wyszydzenia, odrzucenia bądź oskarżenia. „Każdy z nas na różny sposób i w różnym czasie tego doznaje lub doznawał. Mogę to odnieść także do siebie” – powiedział abp Głódź i dodał: „Od św. Pawła możemy się uczyć jak głosić Ewangelię nie tracąc wiary, budować Kościół, służyć ludziom. Kościół potrzebuje apostołów na podobieństwo św. Pawła. Potrzebuje nas jako nieugiętych głosicieli Dobrej Nowiny i radosnej nowiny o zbawieniu”.
Zachęcił biskupów, by tak jak św. Paweł nie tracili ducha wobec przeciwności ale będą umieli świadczyć o Prawdzie.
Po Mszy św. wszyscy polscy biskupi przy grobie Apostoła Narodów złożyli wyznanie wiary.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.