Wielki Tydzień w Avili będzie miał odtąd „międzynarodowe znaczenie turystyczne” (Interés Turístico Internacional). Taką decyzję hiszpańskiego Ministerstwa Przemysłu, Turystyki i Handlu przyjęli z radością mieszkańcy tego miasta, a szczególnie tamtejsze arcybractwa
Starania o to wyróżnienie trwały od kilku lat. Tym samym Avila dołącza do innych miast Hiszpanii, które uzyskały je już wcześniej. Należą do nich Zamora, Valladolid, León i Salamanka.
Za przygotowanie Wielkiego Tygodnia w Avili odpowiada 14 bractw, które organizują łącznie 16 procesji. Pierwsza wychodzi w tzw. Piątek Boleści, poprzedzający Niedzielę Palmową; ostatnia – w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. Bractwa niosą figury, których autorami są wielcy hiszpańscy rzeźbiarze jak Gregorio Fernández, Juan de Juni i Berrugete oraz bardziej współcześni – Antonio Arenas, Gerardo Morante czy Manuel Romero. W ten sposób podtrzymywana jest nieprzerwanie wiekowa tradycja, której początek sięga 1540 r., kiedy to Patronat Świętego Prawdziwego Krzyża zorganizował po raz pierwszy procesje.
Wielki Tydzień w Avili jest zawsze wielkim przeżyciem religijnym. Miasto staje się wówczas kastylijską Jerozolimą. Spotkanie Jezusa z Maryją przed katedrą w Wielki Poniedziałek, Via Matris i Droga Krzyżowa wzdłuż zabytkowych murów miasta to bez wątpienia najważniejsze chwile tego tygodnia. Droga Krzyżowa, która odbywa się w Wielki Piątek wczesnym świtem, gromadzi ponad 10 tys. osób. Warto podkreślić, że Wielki Tydzień w Avili polscy słuchacze mogli poznać dzięki Radiu Watykańskiemu.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
- Czy lwy też będą? - pytają przeciwnicy tej wątpliwej atrakcji dla turystów...