Zbyt duże uproszczenie

O planach, dzieleniu się doświadczeniem wiary, narzędziach i telefonie od proboszcza z ks. Jackiem Gorzelanym MS rozmawia Krzysztof Kozłowski.

Reklama

Wystarczy więc, by proboszcz chwycił telefon, zadzwonił: „Przyjeżdżajcie! Chciałbym, żebyście nauczyli moich parafian słuchania proboszcza”, i wy to zrobicie?

(śmiech) Może jest to zbyt duże uproszczenie. Ale rzeczywiście, jeśli proboszcz chce mieć w parafii osoby, które potrafią ewangelizować, to możemy podzielić się tym, co mamy. Jestem przekonany, że jeśli księża byliby otwarci na wspólnoty w swoich parafiach, to dla nich oferta i doświadczenie naszej szkoły może być bogactwem. Widać to podczas ewangelizacji, które prowadzimy w parafiach. Są malutkie parafie, tylko z proboszczem. Dla niego taka dobra wspólnota ludzi, którzy doświadczyli żywego Boga i potrafią się tym dzielić, jest skarbem.

Jakie ma Ksiądz refleksje po rekolekcjach ewangelizacyjnych przeprowadzanych właśnie w takich małych, wiejskich parafiach?

Jestem pozytywnie zaskoczony. Często mówi się, że na wioskach żyją ludzie starsi i cóż takiego da się tam zrobić. Oni swoje przeżyli i mają skostniałą duchowość. Nie zapomnę kursu, na który przyszła starsza kobieta z dorosłymi synami. Na koniec stwierdziła: „Tyle lat już żyję i nikt jeszcze mi czegoś takiego nie powiedział.” Ona stała się duchowo osiemnastoletnią dziewczyną. Tak mocno dotknęło ją Słowo. Okazuje się, że ludzie starsi otwierają serca niczym dzieci. Wystarczy stworzyć ku temu warunki. Dla nich te rekolekcje są wielkim wydarzeniem i przeżyciem. Tylko rodzi się pytanie: „Co dalej?”. My przecież po trzech dniach wyjeżdżamy.

I pozostawiacie dzieci bez rodziców…

Trochę tak. Ale rozmawiamy z proboszczami. Od nich wiele zależy. Wiem, że jest im ciężko, zwłaszcza, kiedy są sami. Mają sporo spraw na głowie. Ale jeśli to w nas, księżach, nie zmieni się mentalność i sposób podejścia do duszpasterstwa, to niewiele z tego będzie. Odnowa parafii może przyjść przez wspólnotę zewangelizowaną i gotową do ewangelizacji. Za nią przyjdzie reszta. Nawet ta materialna. Jeśli są proboszczowie otwarci na ewangelizację parafii w formie Kursu Filip, by powstała potem wspólnota, to niech dzwonią do nas. Na pewno trud ewangelizacyjny nie pójdzie na marne. Przyjedziemy. Może powstanie po kursie wspólnota, czy to związana z naszą szkołą, może Odnowa w Duchu Świętym, może jakaś inna, może ożywi się Żywy Różaniec. Wszystko jest bogactwem, jeśli oparte jest na Chrystusie.• Więcej na: www.sne-filip.saletyni.pl.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11