Czy spotkanie z Putinem przybliża papieską wizytę w Moskwie?
Wczorajsza papieska audiencja dla Putina była szczytowym punktem bardzo intensywnego ostatnio dialogu między Stolicą Apostolską a Rosją, odbywającego się zarówno na płaszczyźnie dyplomatycznej, jak i międzykościelnej. Już dawno kardynałowie z najbliższego otoczenia papieża tak często nie gościli w Klasztorze Daniłowskim, gdzie mieści się siedziba Patriarchatu Moskiewskiego, a szef cerkiewnej dyplomacji metropolita Hilarion nie podkreślał tak mocno roli Kościoła katolickiego w obronie „wspólnych wartości chrześcijańskich” w Europie.
Z pewnością nie przypadkiem, Putin zanim wyleciał do Rzymu podpisał ustawę zakazującą reklamy usług aborcyjnych, co wpisuje się w kontekst wspólnej troski o ochronę życia ludzkiego i rodziny. Trudno także nie zauważyć, że dla rosyjskiej dyplomacji troska papieża Franciszka o los chrześcijan na Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza w Syrii, była ważnym argumentem w zabiegach o wstrzymanie planów siłowego rozwiązania konfliktu w tym kraju. Putin wspomniał o tym dziękując za list, jaki papież przekazał uczestnikom szczytu G 20 w Petersburgu. Jak zwykle przy okazji takich audiencji mówiono o sytuacji katolików w Rosji.
Sądząc z wcześniejszej wypowiedzi nuncjusza apostolskiego w Moskwie abpa Ivana Jurkoviča papież miał poruszyć m.in. sprawę zwrotu kościelnego mienia zagrabionego przez komunistów. Sprawa nie będzie jednak łatwa, gdyż znaczna część tego mienia, jak na przykład kościół św. Piotra i Pawła w Moskwie, została już sprywatyzowana. Komunikat po audiencji nie wspomina, aby Putin zaprosił papieża do złożenia wizyty w Rosji. Sądzić więc można, że prezydent Rosji czeka na wynik rozmów między Stolicą Apostolską a Patriarchatem Moskiewskim, a jednocześnie wzmacnia Cerkiew.
W dniu audiencji w Dumie Państwowej rozpoczęła się debata nad wprowadzeniem do rosyjskiej Konstytucji zapisu o szczególnej roli prawosławia w państwie, co wzmacnia pozycję Patriarchatu na arenie międzynarodowej. Do relacji z Rosją odnosiło się także przemówienie, jakie tego dnia papież Franciszek wygłosił do pielgrzymki unitów z Białorusi i Ukrainy. Zapewnił ich o swym wsparciu, jednocześnie zachęcając do dialogu z innymi Kościołami. Rosyjskie prawosławie nadal nie pogodziło się z odrodzeniem Kościoła katolickiego obrządku wschodniego na Ukrainie. Do dzisiaj trwają spory o świątynie na Zachodniej Ukrainie. Unici przejmowali tam swoją własność, usuwając duchownych prawosławnych. Patriarchat wielokrotnie przeciwko temu protestował.
Jak się wydaje, wypowiedź Franciszka można interpretować jako sygnał dla unitów, że nie zostaną opuszczeni, ale zarazem postulat poszukiwania nowego modelu w relacjach z prawosławiem na spornych terenach. Wszystko razem - w moim przekonaniu - przybliża nas do chwili, kiedy pielgrzymka papieża do Rosji będzie możliwa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.