Misska z... 1925 roku

Pierwsza Miss Polski pochodziła ze Skierniewic. Nieprzypadkowo więc podczas Święta Kwiatów organizowany jest tu konkurs piękności.

Reklama

Podczas tegorocznego, 36. Skierniewickiego Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw (14 i 15 września) konkurs Miasto Pięknych Dziewcząt „Kwiat Skierniewic” osiągnie pełnoletniość. Ale historia wyboru najpiękniejszej kobiety sięga w Skierniewicach znacznie dalej niż 18 lat wstecz.

Niewielu już pamięta, że pierwszą Miss Polski została skierniewiczanka Halina Dunin-Łabędzka. Kiedy w 1925 roku szanowane czasopismo „Pani” ogłosiło konkurs na największą piękność, kandydatki wysłały po trzy swoje zdjęcia. Beż makijażu! Fotografie były drukowane w gazecie, a jury miało podjąć decyzję, która z nich zasługuje na tytuł najpiękniejszej.

Niestety, żadna z biorących udział w konkursie niewiast nie powaliła sędziów na kolana. Rozbieżność zdań w komisji była tak duża, że wydało się, iż werdykt nie zapadnie. I nagle jeden z członków jury – rzeźbiarz Stanisław Jackowski – wyjął z portfela fotografię młodej dziewczyny. Decyzja zapadła jednogłośnie – to właśnie ona, 17-letnia skierniewiczanka, zasługuje na tytuł Miss Polski.

Miss Polonia z 1925 r.   Reprod. Monika Augustyniak /GN Miss Polonia z 1925 r.

Problemem okazały się niepełnoletniość dziewczyny, a także fakt, że nie zgłosiła ona swojej kandydatury. Na szczęście, udało się zdobyć pozwolenie zarówno jej, jak i jej rodziców i w ten sposób Halina Dunin-Łabędzka została okrzyknięta najpiękniejszą kobietą Polski.

Od tego czasu kariera młodej Haliny potoczyła się w niebywałym tempie. Zagrała w czterech filmach, w tym we francuskim i rosyjskim. Zdobyła pierwsze miejsce w konkursie niemieckiej gazety na filmową piękność, a jej portret był wykorzystywany w reklamie angielskiej firmy tytoniowej.

Była niczym muza dla artystów, którzy chętnie ja malowali i rzeźbili. Niestety, kariera skończyła się równie gwałtownie, jak się zaczęła, kiedy jej nowo poślubiony mąż, hrabia Rzewuski, zabronił jej występów na ekranach. Drugi raz wyszła za mąż za Wojciecha Stpiczyńskiego i właśnie jako Stpiczyńską pamiętają ją sąsiedzi.

– Rzeczywiście, była wyjątkowo piękna – opowiada Wiktoria Sawicka, która przez wiele lat mieszkała z panią Haliną w nieistniejącej już kamienicy przy ulicy Lelewela 19. – Spacerowała w białych, koronkowych rękawiczkach, każdego dnia tak samo elegancka, gustownie umalowana i uczesana. I zawsze miała przy sobie swojego pieseczka. Myśmy nic nie wiedzieli o jej karierze z lat młodości, bo była też skromna i bardzo taktowna – wspomina.

Przed II wojną światową Halina owdowiała i samotnie wychowywała córkę Agatę. Zmarła w 1985 roku, mając 77 lat.

Ale to nie koniec wspólnej historii Skierniewic i najpiękniejszych kobiet Polski. W latach 1987 i 1988 to właśnie Miss Polonia Monika Nowosadko (´87) i Joanna Gapińska (´88) oficjalnie otworzyły Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. Dziś śmiało można nazwać je patronkami konkursu na piękność roku.

Zapraszamy do naszego specjalnego serwisu z okazji 36. Skierniewickiego Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw, które jest także zalążkiem naszej akcji ewangelizacyjnej "Rośnij z Gościem". Czytaj TUTAJ.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama