Wizyta w Rio zmieniła Franciszka. Utwierdził się w swojej misji i nabrał przekonania do kolejnych podróży apostolskich – uważa jeden z najbliższych współpracowników Papieża kard. Marc Ouellet, prefekt Kongregacji ds. Biskupów.
W wywiadzie dla tygodnika Famille chrétienne kanadyjski purpurat przypomina, że kard. Bergoglio nigdy nie lubił podróżować. Ma raczej charakter domatora. Siedział w Buenos Aires, tam był jego Kościół. Po wizycie w Rio pojawił się w nim jednak zapał do kolejnych podróży. Kard. Ouellet opowiada też, że przed odlotem do Brazylii, Franciszek podchodził do Światowych Dni Młodzieży z rezerwą i obawami. Potem jednak poprowadził je po mistrzowsku i stał się ich entuzjastą.
W rozmowie dla tygodnika francuskich rodzin, szef watykańskiej dykasterii podkreślił, że przyszłością Kościoła są katolickie rodziny, które trwają w wierze, przekazują życie i same katechizują swe dzieci. Bo na szkołę nie można już liczyć – przyznał purpurat. Wspólnoty Kościoła rodzą się wokół takich rodzin. Ruchy kościelne stanowią oczywiście pewne zaplecze, ale podstawowym źródłem Kościoła pozostaje rodzina – podkreślił kard. Ouellet.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.