25 tys. osób przybyło do Lourdes na uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Napływ pielgrzymów był nieco mniejszy niż poprzednimi laty z uwagi na zniszczenia, jakich przed dwoma miesiącami dokonały tam wezbrane wody rzeki Gave. Obok narodowej pielgrzymki Francuzów do pirenejskiego sanktuarium przybyli licznie także Portugalczycy, Maltańczycy i Niemcy. Mszę dla nich sprawowano w świeżo uporządkowanej po zalaniu podziemnej bazylice św. Piusa X. Niestety w wielu miejscach pozostałości po niszczącej powodzi wciąż są widoczne, nie pozwalając na pełną obsługę pielgrzymów.
Główną Mszę odpustową sprawował bp Jean-Luc Brunin. Ordynariusz Hawru modlił się „za ubogich, za ludy ogarnięte wojną, a zwłaszcza za doświadczających tragedii Egipcjan”. W homilii zwrócił uwagę na zbytnie nadawanie wartości ciału w dzisiejszym społeczeństwie. „Młodość naszego ciała powinna być związana z witalnością ducha – mówił kaznodzieja. – Powinniśmy umieć cieszyć się rzeczami prostymi i prawdziwymi”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.