Co najmniej 15 osób zostało rannych w wyniku starć między islamskimi fundamentalistami a Koptami w wiosce Diabeja w prowincji Beni Suef w Górnym Egipcie.
Do zamieszek doszło po tym, jak jeden z mieszkających w wiosce chrześcijan usiłował postawić na drodze przed swoim domem próg zwalniający.
Sprzeciwił się temu muzułmanin należący do nacjonalistycznej grupy Al-Gamaa Al-Islamija. Inni członkowie tej organizacji przyłączyli się do ataku na koptyjskich mieszkańców wioski. Fundamentaliści spalili kościół i 17 domów chrześcijan.
To znamienne: nie ma wśród przykazań dekalogu przykazania „pracuj”. Jest „odpocznij”.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
Jak można mieć nadzieję, kiedy miliony ludzi padają ofiarą niewolnictwa?