Blisko 60 tys. osób zapisało się na dzień uwielbienia Jezusa na Stadionie Narodowym, planowany na 6 lipca, który ma poprowadzić charyzmatyczny ksiądz z Ugandy ks. John Bashobora. Spotkanie na Stadionie to prawdziwy maraton modlitewny, który będzie trwać z przerwami od 9 rano do 22 wieczorem.
Osoby, które go znają twierdzą, że jest bardzo skromnym człowiekiem. Zawsze podkreśla, że jeżeli zdarzają się uzdrowienia fizyczne i duchowe po modlitwie o uzdrowienie, jedynym dawcą łaski jest Bóg. Nigdy nie twierdził też, że wskrzesił zmarłego, choć krążą pogłoski, że taki fakt się wydarzył. Nigdy nie popadł też w jakikolwiek konflikt doktrynalny z Kościołem.
W liście, skierowanym w kwietniu do diecezjan abp Hoser wyjaśnił, że spotkanie na Stadionie "będzie dla każdego z nas okazją do dawania świadectwa. Jezus Chrystus pragnie mówić do naszych serc i przez swoje Słowo dawać nam nowe życie. Jego Słowo jest żywe i skuteczne, dlatego zapraszamy wszystkich spragnionych łaski i doświadczenia mocy Słowa, które stało się Ciałem".
Arcybiskup podkreśla też, że wiara ks. Bashobory w żywą i realną obecność Jezusa, również w naszych sercach, przyciąga do niego wielu ludzi szukających Boga. A on służy swoim kapłaństwem i doświadczeniem i głosi rekolekcje ewangelizacyjne w wielu krajach świata. Przedstawiając adresatom listu program modlitewnego spotkania bp warszawsko-praski wylicza: modlitwę, konferencje, Eucharystię i adorację Najświętszego Sakramentu. Modlitwa o uzdrowienie wymieniona jest na samym końcu... Gdyż modlitwa uwielbienia jest najważniejsza.
Odnowa w Duchu Świętym - obecna od dziesięcioleci
- Ruch Charyzmatyczny, zwany też Odnową w Duchu Świętym, do której należy ks. Bashobora, obecny jest w Kościele od ponad pół wieku, działa i rozwija się w jedności z biskupami, w strukturach Kościoła - przypomina ks. prof. Jan Machniak z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie. Rozpoczął się w latach 60. w USA i szybko rozprzestrzenił w kilkudziesięciu krajach.
Do Polski dotarł w drugiej połowie lat 70. i bardzo się weń zaangażowali m.in. obecny emerytowany bp włocławski Bronisław Dembowski, ks. Franciszek Płonka z diecezji bielsko-żywieckiej, ks. Marian Piątkowski z Poznania, który był uczestnikiem kongresu charyzmatycznego w Rzymie w 1975 r. Szybko w całym kraju powstawały przy parafiach grupy modlitewne (około 600), gromadzących ok. 150 tys. wiernych.
- W Odnowie kładzie się ogromny akcent na spontaniczną modlitwę i otwarcie się na działanie Ducha Świętego. Celem jest przywrócenie charyzmatów, które były bardzo żywe w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, głębsze przeżywanie wiary, rozeznawanie znaków czasu, nawrócenie niewierzących, otwarcie ekumeniczne - to dobre owoce Ruchu. A także świadectwo wiary wobec świata - wyjaśnia ks. prof. Machniak. - To szczególnie cenne, gdyż we współczesnym świecie wiara została zepchnięta w sferę prywatnego, osobistego doświadczenia. W Ruchu Charyzmatycznym publicznie manifestowana wiara staje się własnością całej wspólnoty. Czasem mogą dziwić różne formy - zaśnięcie w Duchu Świętym czy mówienie językami, ale owoce są zdecydowanie pozytywne. Członkowie gromadzą się w grupach, którym przewodzi kapłan, nie ma się czego bać - podkreśla ks. prof. Machniak. Przypomina, że jeżeli były obawy, wiązały się z emocjami. - Ale trudno się dziwić, gdy Duch Święty działa w człowieku, wiąże się to z uniesieniem i wielką radością. Potrzebna jest jednak roztropność żeby nie niszczyć tego, co w Kościele jest bardzo ważne - charyzmatu urzędów, diakonów i kapłanów. - Charyzmatycy dopełniają strukturę urzędową, ożywiają modlitwę, która przestaje być recytowaniem formuł, a osobistą improwizacją - wyjaśnia.
Wybitny znawca duchowości zwraca też uwagę na cenny intelektualny aspektem w Odnowie - jest to solidna formacja biblijna, stały kontakt z Pismem Świętym, dobra jego znajomość. Członkowie mają więc zapewnioną stałą formację, uczestniczą w rekolekcjach, odprawianych w Zalesiu Górnym, Magdalence, Dobrym Mieście, wydawane są Zeszyty Odnowy w Duchu Świętym, także Wydawnictwo M i miesięcznik "List" mają swe korzenie w tej duchowości.
W Polsce Ruch ujęty jest w konkretne ramy organizacyjne, a raz w roku, w okolicach uroczystości Zesłania Ducha Świętego odbywa się pielgrzymka jego członków na Jasną Górę. Bierze w niej bardzo wiele ludzi, nawet do 200 tys. Zbiorowa modlitwa uwielbienia i o uzdrowienie nie jest więc czymś nowym czy sensacyjnym, jest jednym z wielu nurtów formacji wiernych, obecnych w Polsce. Jest najmniej sformalizowany, choć działa Diakonia ogólnopolska, są grupy w parafiach, które mają swych moderatorów.
- Gdy na Stadionie zbierze się 60 tys. osób i będą tam księża, dwóch biskupów i cały dzień będą się modlić, trzeba się z tego cieszyć, gdyż jest to budzenie olbrzyma, jakim są świeccy - by użyć określenia Jana Pawła II - stwierdza ks. prof. Machniak. Alina Petrowa-Wasilewicz / Warszawa
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.