Wybór papieża Franciszka, rosyjska elita polityczna oraz cerkiewna przyjęła z wielkim zadowoleniem.
Bardzo ciepła jest także tonacja rosyjskich mediów, piszących o nowym papieżu. Zwraca się uwagę, że oficjalna delegacja państwowa, która pojechała do Watykanu na uroczystość inauguracji pontyfikatu, była bardzo wysokiej rangi. Na jej czele stał Siergiej Naryszkin, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, formalnie osoba numer dwa w państwie. Nigdy wcześniej polityk tak wysokiej rangi nie brał udziału w podobnej uroczystości w Watykanie. W okresie prezydentury Miedwiediewa Naryszkin był szefem administracji prezydenckiej i zaliczany jest do polityków bliższych obecnemu premierowi aniżeli prezydentowi Putinowi.
Tuż po uroczystościach w Watykanie Naryszkin w rozmowie z rosyjskimi mediami przekonywał, jak istotnym dla Rosji partnerem jest dyplomacja Stolicy Apostolskiej. W jego ocenie w wielu ważnych kwestiach, jak walka z ubóstwem i niesprawiedliwością społeczną, obrona tradycyjnego modelu rodziny oraz podstawowych wartości moralnych, Stolica Apostolska prezentuje podobne stanowisko jak Rosja.
Rosyjskie media zwracają uwagę, że kard. Jorge Mario Bergoglio od dawna utrzymywał dobre kontakty ze wspólnotą prawosławną w Buenos Aires. W grudniu ubiegłego roku zaangażował się osobiście w organizację dużej wystawy rosyjskich ikon na katolickim uniwersytecie w stolicy Argentyny.
W tym kontekście warta odnotowania jest także wypowiedź nuncjusza apostolskiego w Moskwie abpa Ivana Jurkoviča, który komentując pierwsze chwile nowego pontyfikatu, powiedział, że zaangażowanie w dialog z prawosławiem będzie jednym z najważniejszych zadań papieża Franciszka, a w tym kontekście wzrasta ranga relacji z Patriarchatem Moskiewskim. Być może więc będziemy świadkami nie tylko spotkania Franciszka z patriarchą Cyrylem, ale także wizyty papieża w Moskwie.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
- Czy lwy też będą? - pytają przeciwnicy tej wątpliwej atrakcji dla turystów...