Afera Vatileaks, czyli masowy wyciek dokumentów opisujących spory i napięcia wśród hierarchów za Spiżową Bramą, może mieć kluczowe znaczenie podczas dyskusji kardynałów przed konklawe - podają media. Potwierdzają to kolejni purpuraci przybywający do Rzymu.
Kardynał Oscar Andres Rodriguez Maradiaga z Hondurasu, jedna z pierwszoplanowych postaci Kościoła Ameryki Łacińskiej powiedział w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI w niedzielę, że purpuraci muszą poznać szczegóły skandalu, który w zeszłym roku wstrząsnął Kościołem i Watykanem. Dał wyraźnie do zrozumienia, że sprawa ujawnienia dokumentów, a wraz z nimi konfliktów w Kurii Rzymskiej, będzie jednym z głównych tematów rozpoczynających się w poniedziałek posiedzeń kardynałów, czyli kongregacji, poprzedzających konklawe.
"Trzeba dowiedzieć się, co się wydarzyło, bo tworzymy Kolegium Kardynalskie. A skoro jesteśmy współbraćmi, musimy poznać sprawy, na temat których z powodu odległości i specyfiki naszej pracy nie mamy wystarczających informacji" - oświadczył kardynał Maradiaga.
Położył nacisk na znaczenie Kolegium Kardynalskiego i słów Benedykta XVI, który podczas pożegnalnego spotkania z purpuratami mówił, że musi być ono jak orkiestra, łącząca różnorodność w harmonię. "Całkowicie się z tym zgadzam, bo w przeciwnym razie Kościół nie byłby symfonią, ale kakofonią" - dodał dostojnik.
Zapytany o to, czy nadszedł czas, by papieżem został hierarcha spoza Europy, kardynał z Hondurasu odparł: "Nie jest ważne, czy będzie to Europejczyk, czy nie". "Liczą się wielkie wyzwania, jakim będzie musiał teraz stawić czoła nowy papież. Bardziej niż o narodowości musimy myśleć o wyborze osoby, która najlepiej odpowie na te wyzwania" - zaznaczył wpływowy dostojnik Kościoła.
Wcześniej także inni kardynałowie przybywający do Rzymu na konklawe wyrazili chęć poznania szczegółów sprawy, znanej w ich krajach głównie z medialnych relacji.
Przewodniczący konferencji episkopatu Kolumbii kardynał Ruben Salazar Gomez w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" w niedzielę wyraził nadzieję, że rzekome intrygi opisane przez media, choć istotne, nie zdominują debat kolegium, bo jego zdaniem Kościół powszechny to co innego niż Watykan.
"Kościół to coś innego, znacznie ważniejszego od wewnętrznych spraw Kurii Rzymskiej" - oświadczył Gomez, który godność kardynała otrzymał od Benedykta XVI w listopadzie zeszłego roku. Ważniejsze od skandalu są jego zdaniem wyzwania nowej ewangelizacji i dialog z różnymi kulturami.
"Corriere della Sera" pisze również o emocjach, jakie wśród hierarchów budzi tajny raport kardynałów emerytów Juliana Herranza, Jozefa Tomko i Salvatore De Giorgi. Został sporządzony w zeszłym roku na polecenie Benedykta XVI po wewnętrznym śledztwie, jakie przeprowadzili oni w Watykanie na temat opisywanych w mediach intryg i wycieku listów i dokumentów. Choć, jak się przypomina, treść sprawozdania pozostanie tajna i dokument zostanie przekazany następnemu papieżowi, to ustalenia kardynałów detektywów będą tematem dyskusji podczas kongregacji kardynałów, zwoływanych codziennie w czasie wakatu w Stolicy Apostolskiej.
Według największej włoskiej gazety treść raportu budzi obawy tych, którzy - jak podkreśla się w artykule - "wiosłowali przeciwko Benedyktowi XVI".
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.