Wszyscy są unurzani?

Brak komentarzy: 0

Joanna M. Kociszewska Joanna M. Kociszewska

publikacja 25.02.2013 12:20

Wniosek medialny jest jeden: papież uciekł przed szatanem w Kurii Rzymskiej. Wszyscy są unurzani. Tyle, że nie ma to żadnego odbicia w rzeczywistości.

 

Wolność Kolegium Kardynalskiego była zawsze wytrwale broniona przez Stolicę Apostolską jako gwarancja decyzji podejmowanej na podstawie ocen mających na celu wyłącznie dobro Kościoła. […] Jeśli dawniej nacisk wywierały tzw. mocarstwa, czyli państwa, to obecnie próbuje się wykorzystać opinię publiczną, bazując przy tym na ocenach, które często zupełnie pomijają duchowy wymiar momentu przeżywanego przez Kościół.

Sobotnia nota Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, której fragmenty zacytowałam powyżej, utrzymana jest w bardzo ostrym tonie. Rezygnacja papieża – pierwsza od setek lat – to bez wątpienia sensacja. Niestety, trwa już dwa tygodnie i nie bardzo było ją czym podkarmiać. Zwłaszcza wobec papieskich rekolekcji, które spowodowały jego zniknięcie z przestrzeni medialnej.

Zaczęło się od kard. Mahony’ego. Ale obecnie „zarzuty” dotykają już bardzo wielu. Niektóre są kuriozalne. Jednemu z kardynałów stawia się zarzut, że był… świadkiem w procesie o pedofilię. Wobec innego zarzutem są oskarżenia wobec jego brata. Szeroko opisuje się tajny raport, którego nie zna nikt poza papieżem i trzema kardynałami. Wniosek medialny jest jeden: papież uciekł przed szatanem w kurii rzymskiej. Wszyscy są unurzani w błocie.

Nie ma to żadnego odbicia w rzeczywistości, o jakiej mówi Benedykt XVI. Prawda najwyraźniej jest nie do pojęcia. A co mówi sam papież?

Pan wzywa mnie, bym "wyszedł na górę", abym jeszcze bardziej poświęcił się modlitwie i medytacji. Nie oznacza to jednak porzucenia Kościoła, wręcz przeciwnie, jeśli Bóg mnie do tego wzywa, to właśnie po to, abym mógł nadal Jemu służyć z takim samym oddaniem i taką samą miłością, z jaką czyniłem to dotychczas, ale w sposób bardziej dostosowany do mojego wieku i sił.

Tylko tyle. Aż tyle.

Nie twierdzę, że kuria rzymska to zbiorowisko ludzi świętych. Ale - cytując ks. Bonieckiego – nie jest też bandą łotrów. Ludzie mają swoje słabości, ale to nie powód, by podejrzewać ich o złą wolę. Szukanie sensacji wokół papieskiej rezygnacji i konklawe jest naturalne, ale to co się dzieje w mediach wokół Kurii Rzymskiej i kolegium kardynalskiego przekracza wszelkie moralne normy.

Jak na to odpowiedzieć? Najlepszą drogą jest spokój i modlitwa. Organizacja Młodzież 2000 organizuje międzynarodową akcję modlitewną za uczestników konklawe. Można adoptować kardynała. Otoczyć go modlitwą przez czas konklawe. Najlepiej zacząć już teraz, zanim zacznie go chronić cisza w trakcie konklawe.

Tygodnik Powszechny: ks. Adam Boniecki - za Spiżową Bramą (5)
tygodnikpowszechny

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..