Projekt uchwały potępiającej akt profanacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze odrzuciła w środę sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. W projekcie posłów PiS wezwano do zaprzestania ataków na Kościół katolicki i jego wiernych.
Za odrzuceniem projektu uchwały głosowało 12 posłów, 9 było przeciw. Ostateczną decyzję ws. projektu podejmie Sejm.
Na początku grudnia Jerzy D. usiłował zniszczyć obraz Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze, rzucając w jego kierunku żarówkami wypełnionymi farbą. Słynna ikona nie ucierpiała, uszkodzony został nieznacznie jasnogórski ołtarz.
Częstochowski sąd okręgowy zadecydował w zeszłym tygodniu, że 58-letni mężczyzna trafi na miesięczną obserwację sądowo-psychiatryczną. Wcześniej Jerzy D. został aresztowany, postawiono mu zarzuty zniszczenia dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury oraz obrazy uczuć religijnych.
W projekcie uchwały napisano, że "bezprecedensowy akt wandalizmu musi zostać surowo potępiony". "Nie może być i nie będzie nigdy zgody na niszczenie najważniejszych dla Polaków relikwii i symboli, na których opiera się nasza narodowa tożsamość" - czytamy.
Na środowym posiedzeniu przewodnicząca sejmowej komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) zaproponowała wykreślenie z projektu uchwały akapitu mówiącego o tym, że "to wydarzenie wpisuje się w ciąg licznych objawów agresji wobec Kościoła Katolickiego" oraz że "bolesny akt profanacji Cudownego Obrazu poprzedziły próby usuwania znaku Krzyża Świętego z przestrzeni publicznej, znieważanie Biblii, próby rugowania nauki religii ze szkół czy ograniczanie funkcjonowania mediów katolickich". Według projektodawców uchwały, te wszystkie działania zmierzają do wywołania w Polsce poczucia zagrożenia i krzywdy oraz społecznych niepokojów. Posłowie PiS nie zgodzili się na usunięcie tego fragmentu z projektu uchwały.
"Próba uogólnienia tej sytuacji nie wydaje mi się zgodna z prawdą" - mówiła przewodnicząca komisji, która chciała, aby projekt uchwały odnosił się jedynie do wydarzenia na Jasnej Górze. Jak podkreśliła, "zdarzenie w Częstochowie dla wszystkich, niezależnie od tego, jak silnie są związani z Kościołem katolickim, jest godne potępienia".
Jan Dziedziczak (PiS) przekonywał o potrzebie potępienia przez parlament próby zniszczenia obrazu jasnogórskiego, który jest jednym z polskich symboli narodowych. "Jesteśmy świadkami rzeczy niebywałej. Od kilkuset lat nikt nie odważył się zaatakować cudownego obrazu na Jasnej Górze" - mówił.
Z kolei Jarosław Katulski (PO) nie zgodził się z treścią projektu uchwały, bo - jak mówił - nie dostrzega "licznych objawów agresji wobec Kościoła katolickiego". Jego zdaniem, aktami wandalizmu powinny zająć się policja i wymiar sprawiedliwości.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).