Wszyscy możemy przeżywać małe radości, decydując się na małe kroki w życiu, na coś nowego…
Początek roku to czas, kiedy ludzie chcą jakby żyć na nowo, zacząć coś nowego, by jakoś udekorować swoje życie. Każdy w życiu ma jakąś gwiazdę, która prowadzi go wśród ciemności, wskazuje drogę wśród rożnych wędrówek, a czasem nadaje sens wszystkiemu, co staje się zbyt trudne do uniesienia. Ważne jest, by odnaleźć w sobie taką właśnie gwiazdę i iść za nią – bo jest tyle różnych dróg, które do Boga prowadzą. A każda z nich jest ludzka i boska jednocześnie.
Wczoraj mój przyjaciel powiedział, że zrobi wszystko, co możliwe, by odnaleźć swoją gwiazdę roku 2013, bo wtedy w jego życiu wszystko nabierze sensu. Przecież lżej jest, kiedy zna się odpowiedź na pytanie: dlaczego? Chociaż najważniejsze odpowiedzi usłyszymy chyba dopiero w niebie, bo na ziemi na to za wcześnie. W niebie wszystkie odpowiedzi będą prostsze i dostępne. Mój przyjaciel mówi, że codziennie chce parę minut rozmawiać tylko z Bogiem. Tylko parę minut, bo na więcej go nie stać. Chce w ten sposób zaczynać każdy swój dzień. Nie jest człowiekiem zbytnio religijnym, ale czuje, że kontakt z niebem nadaje sens wszystkiemu. Ludzie mówią, że cierpliwy człowiek będzie jadł dojrzałe owoce, bo cierpliwość jest zawsze wynagrodzona. Codzienne 15 minut będzie czymś nowym w życiu mojego przyjaciela. Ale on chce robić to regularnie i cierpliwie, bo ma wielkie pragnienie sensu…
Moja siostrzenica podjęła decyzję, by nie przejmować się problemami, które czasem ją przerastają. Ma fajną zasadę, którą wypisała na drzwiach do swojego pokoju: „Nie mów Bogu, że masz wielki problem, ale powiedz problemowi, że masz wielkiego Boga”. Powtarza to sobie każdego dnia i twierdzi, że łatwiej z tym pokonuje problemy codzienności. Ufać Bogu bardziej! To coś nowego… Zawsze można żyć dla kogoś. Wtedy w życiu jest i sens, i gwiazda. Większość z nas jednak nie przeżyje niczego wielkiego w swoim życiu. Nie staniemy się milionerami ani prezydentami, ani nie otrzymamy Nagrody Nobla. Ale wszyscy możemy przeżywać małe radości, decydując się na małe kroki w życiu, na coś nowego…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).