Ku uciesze turystów niecodzienny wygląd miały dziś okolice Watykanu. Otwarto tam na kilka godzin farmę pod gołym niebem.
Pojawiły się na niej krowy, osły, króliki i inne zwierzęta domowe. Działał też punkt weterynaryjny, gdzie można było gratis przebadać psy i koty. Wszystko to za sprawą Włoskiego Stowarzyszenia Hodowców, którego przedstawiciele już po raz szósty we wspomnienie św. Antoniego opata przybyli do Watykanu. Właśnie ten święty jest opiekunem hodowców i zwierząt gospodarskich.
Mszy z prośbą o błogosławieństwo przewodniczył kard. Angelo Comastri. Mówił o niełatwej sytuacji na wsi w czasie kryzysu, a także na przykładzie pochodzącego z rolniczej rodziny papieża Jana XXIII, o tym jak ważne są wartości przekazywane w rodzinie. Barwne spotkanie zakończyła parada na koniach i historycznych bryczkach, która przeszła prowadzącą do Watykanu aleją. Obok hodowców wzięli w niej udział policjanci, karabinierzy oraz oddziały straży leśnej.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.