Świat jako marnotrawny syn – może być przypowieścią o współczesnej laicyzacji – przekonywał biskup świdnicki 7 stycznia.
Dziennikarze pracujący na terenie diecezji świdnickiej 7 stycznia uczestniczyli w spotkaniu świąteczno-noworocznym, które odbyło się w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Świdnicy. W trakcie nabożeństwa Słowa biskup w homilii upomniał się o to, by dziennikarze byli wierni prawdzie, by jej bronili i służyli jej. W tym kontekście apelował też o obiektywizm w przekazywaniu informacji o Kościele.
Przytoczył również ciekawą diagnozę na temat współczesnej laicyzacji świata Zachodu. Trudne doświadczenie oporu wobec miłości Bożej porównał do sytuacji młodszego syna z przypowieści o Miłosiernym Ojcu. – Świat chce porzucić bezpieczny dom Ojca, chce wyzwolić się z krępujących, jego zdaniem, norm i zasad miłości Boga i Bóg jako Ojciec zgadza się na to w imię wierności swemu stworzeniu – mówił.
Po nabożeństwie dziennikarze obejrzeli krótkie przedstawienie jasełkowe przygotowane przez kleryków świdnickiego seminarium. Ważnym elementem spotkanie były życzenia i dzielenie się opłatkiem. – Dziękujemy księdzu biskupowi, że stoi na straży moralności i wartości chrześcijańskich. Dziękujemy, że ksiądz biskup ma zawsze dla nas czas – powiedział Mirosław Jarosz, redaktor świdnickiej edycji "Gościa Niedzielnego". – Życzymy wytrwałości i odwagi w umacnianiu nas w wierze – dodał w imieniu zgromadzonych.
W spotkaniu wzięło udział 30 dziennikarzy, którzy reprezentowali wszystkie redakcje działające na terenie diecezji świdnickiej. Obecni byli również dziennikarze Telewizji Trwam, którzy współpracują z diecezją. Spotkania biskupa świdnickiego z dziennikarzami odbywają się cyklicznie. Organizuje je biuro prasowe działające w Świdnickiej Kurii Biskupiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.