Episkopat Szwajcarii poparł akcję tamtejszych obrońców życia, którzy zabiegają o skreślenie aborcji z listy świadczeń finansowanych z obowiązkowych składek zdrowotnych.
Inicjatorzy kampanii przypominają, że aborcja nie jest chorobą, lecz unicestwieniem życia. Włączanie jej do ubezpieczeń zdrowotnych jest więc hipokryzją. Ponadto konieczność opłacenia aborcji z własnej kieszeni może skłonić rodziców poczętego dziecka do namysłu i w konsekwencji przyczynić się do uratowania jego życia.
Początkowo kampanię tę niektórzy biskupi przyjęli z mieszanymi uczuciami. Sprzeciwił się jej na przykład przewodniczący episkopatu bp Markus Büchel, który twierdził, że z aborcją nie można walczyć presją finansową, ponieważ uderza to w ubogie kobiety. Ostatecznie jednak episkopat w sposób jednoznaczny opowiedział się za tą kampanią. Pokazuje ona bowiem, że choć aborcja została zalegalizowana, nadal pozostaje anomalią. Decyzję w tej sprawie biskupi podjęli na zakończonej wczoraj sesji plenarnej episkopatu.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.