Z ojcami pustyni rozmawia Marcin Jakimowicz
Marcin Jakimowicz: Czy można prosić Ojców o modlitwę?
Abba Antoni: – Ani ja się nad tobą nie zlituję, ani Bóg, jeśli ty sam nie zdobędziesz się na gorliwą modlitwę…
Hm, ale jak mam się modlić?
Abba Sisoes: – Kiedy jeden z moich uczniów był kuszony przez Szatana i uległ pokusie, wstałem, wyciągnąłem ręce do nieba, mówiąc: „Boże, chcesz, czy nie chcesz, nie puszczę Cię, dopóki go nie uzdrowisz!”. I zaraz mój uczeń został uzdrowiony. Abba Zenon: – A kto chce, żeby Bóg szybko go wysłuchał, gdy tylko wstanie i podniesie ręce do nieba, ten powinien w pierwszej kolejności modlić się z serca nawet nie za własną duszę, ale za nieprzyjaciół! Jeśli to osiągnie, to o cokolwiek by prosił, Bóg go wysłucha…
Współczesny taplający się w przyjemnościach świat wymazał z pamięci słowo „post”…
Abba Antoni: – Już dawno mówiłem, że przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni, i jeśli zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach, to powstaną przeciwko niemu, mówiąc: „Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny!”.
A jak mam pościć?
Abba Hieraks: – Siedź spokojnie w swojej celi. Gdy będziesz głodny – jedz, gdy będziesz spragniony – pij, a tylko nie obmawiaj nikogo, a będziesz zbawiony.
Oj, to trudne… Jak uniknąć mówienia źle o innych?
Abba Pojmen: – Gdy tylko pilnujesz siebie i siebie obwiniasz, bracia nabierają wartości w twoich oczach, ale gdy sam sobie wydajesz się dobry, brata uznajesz za złego w porównaniu z sobą.
Abba Sarmata: – Ja wolę człowieka grzesznego, który wie, że zgrzeszył, i pokutuje niż człowieka, który nie zgrzeszył i uważa się za żyjącego sprawiedliwie.
Abba Mojżesz: – A jeśli człowiek nie jest przekonany w sercu, że jest grzesznikiem, to Bóg go nie wysłuchuje!
„Jestem grzesznikiem” – to slogan. Co to znaczy „być przekonanym w sercu”?
Abba Antoni: – Dźwigać ciężar własnych win, a nie oglądać się za cudzymi…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |