O potrzebie osobistego zaangażowania, spotkaniach bez lęku i zużytych księgach z bp. Andrzejem F. Dziubą, ordynariuszem diecezji, rozmawia Agnieszka Napiórkowska.
Agnieszka Napiórkowska: W niedzielę, podczas uroczystości ku czci św. Wiktorii, nastąpiło diecezjalne rozpoczęcie Roku Wiary. Jakie wydarzenia zostały zaplanowane na ten rok?
Bp Andrzej F. Dziuba: – Warto przypomnieć, że Rok Wiary rozpoczął się 11 października. U nas, za ogólnymi wskazaniami, inauguracja odbyła się w parafiach. W większości z nich był akt uroczystego wniesienia Pisma Świętego, dokumentów soborowych i „Katechizmu Kościoła katolickiego”. Maryjnym zaś elementem, który wpisuje się także w świadectwo wiary, był odmawiany po Mszy św. Różaniec. To był wspólny dla całej diecezji znak rozpoczęcia Roku Wiary, ale realizowany w poszczególnych parafiach. Jeśli zaś idzie o wspólne wydarzenia, to rzeczywiście 11 listopada rozpoczęliśmy go uroczyście z udziałem biskupów, m.in. prymasa seniora kard. Józefa Glempa, abp. Władysława Ziółka, bp. Wojciecha Polaka, sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski, którzy jakby poszerzali ten fakt diecezjalny na całą Polskę. I – co ważne – nasze wyznanie wiary w katedrze złożyliśmy wobec znakomitego świadka wiary – św. Wiktorii, Rzymianki z III wieku.
Można by powiedzieć, że Łowicz spotkał się z Rzymem. Rzymianka przyszła do nas i nam świadczy o wierze, aż do przelania krwi. A myśmy wobec jej relikwii tę wiarę wyrazili. Każdy indywidualnie i jako wspólnota Kościoła. Z zaplanowanych wydarzeń wspólną inicjatywą będzie spotkanie rejonowe księży na rozpoczęcie roku duszpasterskiego, w którym będziemy zastanawiać się nad problemem katechizmu jako zbioru zasad wiary. Elementy Roku Wiary wybrzmiewać będą także podczas Dnia Chorego, a także wszystkich tradycyjnie obchodzonych wydarzeń – pielgrzymki maturzystów czy spotkania z młodzieżą w Niedzielę Palmową. Będziemy mieli także Ogólnodiecezjalny Dzień Seminarium Duchownego, który wpisuje się w ogólnoświatowe uroczystości związane z seminariami. U nas to będzie 17 kwietnia 2013 roku.
Wiem też, że – podobnie jak w innych diecezjach – również i u nas ma się odbywać Dziedziniec Pogan.
– Tak. Będzie on trwał cały tydzień i prawdopodobnie zakończy się 25 maja sympozjum w seminarium. Przedtem będą różne wydarzenia przybliżające wiarę i Kościół jako wspólnotę wierzących. Planujemy panele dyskusyjne ludzi o różnych opcjach kulturowych czy światopoglądowych. Wydarzenia będą miały miejsce w kilku miastach, tak, by objąć całą diecezję. Ma to zachęcić i otworzyć diecezjan na spotkania z ludźmi, którzy czasem inaczej mówią czy myślą. Inicjatywa ta ma także pokazać ludziom z pogranicza, zagubionym, że nie są wykluczeni i odrzuceni. A wręcz przeciwnie – otaczani jeszcze większą troską niż inni, zgodnie z przypowieścią o Dobrym Pasterzu. Pan Jezus bardziej ceni tego, który narozrabia i nawraca się, niż tego, który jest zewnętrznie poprawny. Chodzi o to, żeby ci też się cieszyli z tego, z czego On się cieszy.
Głębokie przeżycie tego roku może nam pomóc lepiej przygotować się do nawiedzenia diecezji przez ikonę obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
– Dobrze, że pani to zauważyła. Chcielibyśmy, aby ten rok przygotował nas na spotkanie z ikoną Matki Bożej Jasnogórskiej, które nastąpi w 2016 i 2017 roku. Dzięki pogłębionej wierze również głębiej będziemy mogli przeżywać to maryjne spotkanie prowadzące do Chrystusa. Równolegle będzie to także przygotowanie do srebrnego jubileuszu naszej diecezji. Myśląc o nawiedzeniu, trzeba pamiętać, że w pielgrzymowaniu Matki Bożej nie jest ważny obraz, tylko wiara, co było widoczne w czasach, gdy wizerunek był uwięziony. Wówczas wystarczyły same ramy. Dla nas, chrześcijan, znakiem wiary jest Jezus Chrystus. My nie jesteśmy, jak religia Starego Testamentu, religią Księgi. Tam w centrum jest Pismo Święte. A u nas ma ono prowadzić do Chrystusa. Ma Go przybliżać, ma Go jeszcze bardziej objawiać. Nasza wiara jest osobowa. Dlatego Matka Boża jest tą, która prowadzi do Jezusa, która ośmiela i pomaga w spotkaniu bez lęku naszego słabego człowieczeństwa z wielkim bóstwem Jezusa Chrystusa. U nas nie ma strachu. Jest fascynacja i uwielbienie Boga.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.