- Nie mam problemu ze wstawaniem. Gdy kładę się spać, a nie mam pod ręką budzika, proszę dusze czyśćcowe: „Tylko pamiętajcie, żeby mnie obudzić!”. I faktycznie, budzą mnie przez dźwięk telefonu czy pukanie do drzwi - mówi doktor Rozalia Roszkowska.
Rozalia Roszkowska nie odczuwa lęku przed zmarłymi, chociaż nie zawsze tak było. – Kiedy moja babcia zmarła, każdej nocy miewałam sny, w których przychodziła do mnie. Mówiłam do niej: „Dlaczego do mnie przychodzisz? Ja się ciebie boję, bo wiem, że ty nie żyjesz”. A ona dopowiadała, że chce ze mną tylko porozmawiać. Nigdy do tej rozmowy nie doszło. Któregoś dnia pojechałam do mamy, a ona się pyta, czy mi się babcia nie śniła, bo odwiedziła ją we śnie i powiedziała, że nie chcę z nią rozmawiać. Teraz, kiedy wiem, że trzeba modlić się za zmarłych, odczuwam wielki spokój – mówi doktor Roszkowska.
Pomocne dusze
Wśród pomagającym duszom czyśćcowym są również Lidia i Tadeusz Majewscy. Wstąpili do grupy apostolstwa na samym początku jej działalności w Nowym Mieście. – Po porannej modlitwie za dusze czyśćcowe, wszystko, co robię w danym dniu, ofiaruję w intencji tych dusz i spotykam się z ich pomocą, a nawet reprymendą. Pamiętam przypadek, że była zamówiona Msza św. za mamę męża. Przychodzę do kościoła, a tu Eucharystia sprawowana jest w innej intencji. Miałam o to wielkie pretensje do księdza i powiedziałam mu kilka ostrych słów. W nocy miałam sen, żebym nigdy nie kłóciła się o Mszę św. A na drugi rok, też we śnie, otrzymałam przypomnienie: „Idź, zamów Mszę św., bo już są zajęte terminy, ale jest jeszcze jedna wolna godzina” – mówi L. Majewska. – Niektórzy uważają mnie za dewotkę i choć wielu osobom proponuję, żeby przyszły i zobaczyły, jak wygląda nasze apostolstwo, nie bardzo dają się namówić. Wydaje im się, że to jest tylko dla starych babek. A przecież dusze czyśćcowe pomagają bardzo. Wielokrotnie było tak, gdy doświadczyłam bólu, np. przy skręceniu kostki czy gdy oblałam sobie rękę wrzątkiem. Gdy pamiętam, żeby ten ból ofiarować za dusze czyśćcowe, on w ciągu kilku minut znika. Ktoś, kto nie praktykuje nabożeństwa do tych dusz, jednak w to nie uwierzy – mówi R. Roszkowska. Do Apostolstwa Pomocy Duszom Czyśćcowym można przystąpić na odległość. Siostry wspomożycielki na stronie internetowej udostępniły formularz zgłoszeniowy. Można to zrobić również telefonicznie. Z takiej formy skorzystała Jolanta Johnson spod Łowicza, której ta forma apostolstwa bardzo odpowiada. – Za dusze czyśćcowe modliłam się od dawna. Jest w tym trochę mojego egoizmu, bo tak sobie myślę, że skora ja się teraz modlę za te dusze, to kiedy umrę, znajdą się osoby, które za mnie też będą się modliły – mówi pani Jolanta.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).