Biskup płocki Piotr Libera przekaże na ręce ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego zabytkową XVII-wieczną monstrancję z Sadłowa - poinformowało w czwartek na swojej stronie internetowej ministerstwo kultury.
Uroczystość przekazania ma się odbyć podczas poniedziałkowej uroczystości w siedzibie ministerstwa.
Monstrancja pochodzi z 1600 roku. W 1999 roku srebrną monstrancję będącą dziełem Albrechta I Weimmera i kilka innych zabytków sakralnych skradziono z kościoła św. Jana Chrzciciela w Sadłowie (woj. kujawsko-pomorskie).
W sierpniu 1999 r., z powodu braku postępu w poszukiwaniach sprawców i utraconych obiektów, zdecydowano o umorzeniu postępowania.
Monstrancja odnaleziona została w 2006 roku w jednej z galerii w Bremie. Sprawa została podjęta na nowo. Włocławska prokuratura podjęła wtedy kroki prawne, by dzieło wróciło do Polski. Po wyczerpaniu możliwych czynności prawnych polska prokuratura, w 2010 roku, podjęła postanowienie o ponownym umorzeniu śledztwa.
Niezależnie od toku postępowania karnego prowadzonego przez prokuraturę w polskim ministerstwie kultury przygotowano kilka lat temu i złożono stronie niemieckiej wniosek rewindykacyjny.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.