Abp Celestino Migliore w swym wykładzie podczas IV Kongresu Kultury Chrześcijańskiej w Lublinie, mówił o wkładzie Jana Pawła II w uświadomieniu światu roli religii jako istotnego elementu nowego porządku światowego, opartego na solidarności i pomocniczości.
W swym wykładzie: „Wkład Jana Pawła II w rozumienie misji Kościoła w polityce europejskiej i światowej” nuncjusz apostolski podkreślił, że był on pierwszym papieżem-pielgrzymem na tak wielką skalę. Stało się tak dlatego, że podróżując chciał on, dotrzeć do każdego Kościoła lokalnego i wyrazić swą solidarność z każdym człowiekiem. Stąd tak głęboki rys antropologiczny jego przesłania.
Mówiąc o specyfice misji chrześcijaństwa we współczesnym świecie, abp Migliore przyznał, że charakteryzuje ją rozdział od polityki, wyrażający się w sformułowanej przez Sobór Watykański II zasadzie autonomii i niezależności. Zasada ta została szczególnie wyraziście sformułowana w 76 punkcie Konstytucji Duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes”, którego ostateczną redakcję przygotował kard. Karol Wojtyła. Przypomniano tam wyraźnie, że „Kościół, który ze względu na swoje zadanie i kompetencje w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną i nie łączy się z żadnym systemem politycznym, jest jednocześnie i znakiem, i obroną transcendencji osoby ludzkiej”. Stąd możliwa jest jego współpraca ze środowiskami politycznymi w imię dobra wspólnego, a przede wszystkim obrony praw i godności człowieka.
Nuncjusz przypomniał, że zasada „rozdziału” od polityki jest owocem wielowiekowej dyskusji jaka toczyła się w łonie i wokół Kościoła. Przyznał, że pozytywny wkład do niej wniosła sekularyzacja związana z epoką oświecenia, pomagając w rozróżnieniu odrębnych misji: wspólnoty politycznej i Kościoła. Dodał, że inne religie, w tym islam, do takiego rozróżnienia jeszcze nie dojrzały i rodzi to wiele problemów.
Zdaniem nuncjusza wielka rola Jana Pawła II polegała także na uświadomieniu światu roli religii jako istotnego elementu nowego porządku światowego, opartego na solidarności i pomocniczości. Pomogło mu w tym specyficznie polskie doświadczenie, najpierw oporu wobec systemu negującego znaczenie i godność człowieka a następnie fenomen „Solidarności”. Nawiązując do tego Jan Paweł II był głosicielem „nowej kultury solidarności”, która w miejsce dotychczasowych ideologicznych podziałów, winna cechować życie społeczeństw, narodów, jak i globalizującego się świata. „To przekonanie Jana Pawła II – kontynuował mówca – było wyjątkowo dalekowzroczne: w zasadzie solidarności widział on podstawę dla zbudowania nowego porządku światowego po upadku komunizmu i w obliczu niedostatków systemu kapitalistycznego”.
Kolejnym nadzwyczaj istotnym elementem posługi papieża Wojtyły – jak wykazywał abp Migliore – było wskazywanie na rolę religii, nie tylko chrześcijaństwa, w budowie pokoju na świecie. Jan Paweł II ukazywał więc, także własnym przykładem, że przywódcy religijni nie powinni uciekać się do środków politycznych, ekonomicznych bądź militarnych, natomiast winni mieć swój wkład w kształtowanie wspólnoty międzynarodowej przez odwoływanie się do sumień poszczególnych ludzi i całych społeczności, przez edukację i przez kulturę. Powinni używać metod, które są im właściwe, takich jak przekonywanie, przemiana serc, dialog, negocjacje czy pojednanie.
Nuncjusz dodał, że ta właśnie wizja roli religii w tworzeniu warunków dla pokoju na świecie, zaowocowała zainicjowanymi przez Jana Pawła II spotkaniami religii w Asyżu, stała się jakże istotnym impulsem dla dialogu nie tylko ekumenicznego ale i międzyreligijnego.
Abp Migliore podkreślił z mocą, że znaczenie Jana Pawła II jako wielkiego przywódcy religijnego nie opierało się na sile instytucji jaką reprezentował, ale na autorytecie moralnym. Zacytował w tym momencie słowa Jana Pawła II z przesłania na Światowy Dzień Pokoju w 2003 r., który napisał: „Pokój jest nie tyle kwestią struktur, co osób. Struktury i procesy pokojowe – prawne polityczne, gospodarcze – są niewątpliwie konieczne. Wszelako są one jedynie owocem mądrości i doświadczenia nagromadzonego w ciągu historii przez niezliczone gesty pokoju, czynione przez ludzi, którzy nie tracili nadziei i nigdy nie ulegali zniechęceniu”.
I te właśnie – jak wykazał - „profetyczne gesty pokoju” były bardzo charakterystycznym elementem posługi Jana Pawła II wobec świata. Poprzez te niezliczone gesty papież przekraczał granice wytyczone przez tradycję, wzajemną nieufność, zwyczaje i praktykę życia, które wydawały się nie do zmiany. A jednak to zrobił z powodzeniem i nadzieją, jaką pozostawił potomnym.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.