„Różańcowy Most Misyjny” nabiera rumieńców. Akcja ma na celu wsparcie chrześcijan w Ziemi Świętej.
Założeniem projektu wsparcie chrześcijan w Ziemi Świętej przez zakup wykonanych w Izraelu różańców przez tamtejszych chrześcijan. Docierają następnie do chrześcijan z placówek misyjnych prowadzonych przez śląskich misjonarzy. Potem różańce samolotami są przewożone do Polski. Tu w trafiają do rąk parafian, by można było „obmodlić” je w czasie nabożeństw październikowych. Różańce zebrane na koniec października, zostaną wysłane z powrotem do parafii misyjnych, a pozyskane środki będą przeznaczone na dzieła misyjne prowadzone przez archidiecezję. O co chodzi? Zakup różańców w Izraelu to wsparcie finansowe dla tamtejszych chrześcijan. Rozlewa się też nad nimi modlitwa w Polsce. I po trzecie chodzi o „wzrost odpowiedzialności za Kościół powszechny”. Akcja rozpoczęła się na Śląsku. Na razie, bo do pomysłodawcy i organizatora projektu, ks. dr Grzegorza Wity zgłaszają się już księża z całej Polski. „Projekt się rozkręca i, wchodząc w zasadniczy (najtrudniejszy i sądzę najowocniejszy) etap - przystanek w parafialnych wspólnotach. W Chropaczowie zabrakło różańców po wieczornej Eucharystii, dziś byłem świadkiem wdzięcznego odzewu u Św. Krzyża w Mysłowicach” – pisze na Facebooku ks. Wita. Na portalu społecznościowym powstała specjalna strona „Różańcowy Most Misyjny”. Cieszy się niezwykłym powodzeniem.
W tej chwili w Betlejem czeka na transport kolejne 280 paczek, tj. 3360 różańców. „W sobotę mam je odebrać na lotnisku. Czekam zatem na zgłoszenie zainteresowanych! Pozdrawiam i dziękuję za wszelką pomoc już okazaną”.- cieszy się na Facebooku ks. Wita.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.