Feministyczna organizacja Femen na swojej stronie internetowej zapowiada dalsze profanacje krzyży na Ukrainie.
Wczoraj po południu aktywistki opublikowały informacje, że "po swoim udanym debiucie zespół Krestopoval (obalający krzyże - red.) wybiera się w swoją pierwszą trasę po obiektach rosyjskiej, prawosławnej architektury drewnianej, promując debiutancki album Drewniane kościoły Rosji. Sponsorem turnee jest firma (nazwa znanego producenta pił łańcuchowych)". W tej ironicznej wiadomości działaczki Femenu zapowiadają kolejne profanacje krzyży. Mamy do czynienia nie tylko z nawoływaniem do nienawiści na tle religijnym, ale również bezprawnym wykorzystaniem wizerunku renomowanej firmy. Producent pił mechanicznych na swojej stronie internetowej zdecydowanie potępił nawołujące do przemocy działania Femen, odcinając się całkowicie od manipulacji feministek.
W piątek aktywistki w geście solidarności z członkiniami grupy punkrockowej Pussy Riot ścięły piłą motorową i powaliły na ziemię ustawiony w centrum Kijowa krzyż, ogłaszając swoje rosyjskie koleżanki "ofiarami reżimu putinowsko-cerkiewnego". Film z akcji został opublikowany w sieci. Wydarzenie wywołało oburzenie nie tylko wśród chrześcijan. Po profanacji kijowskiego krzyża ukraińska milicja zablokowała biuro organizacji.
Femen jest znana z prowokacyjnych działań, takich jak napaść na patriarchę Moskwy i całej Rusi, Cyryla I, lub półnagiej manifestacji na placu św. Piotra w Rzymie.
Ks. Gabriel Romanelli, proboszcz parafii Świętej Rodziny, opisuje trudną codzienność.
No nie. Człowiek nigdy nie jest przedmiotem. Także wtedy, gdy chodzi o badania naukowe.
W programie przewidziana jest również audiencja u papieża Leona XIV.
Biskup sosnowiecki wygłosił poruszający akt skruchy i zawierzenia.
„Będzie to wielka pomoc dla wszystkich pracujących w służbie Kościoła” – powiedział Leon XIV.