Wspólne przesłanie Cerkwi prawosławnej i Kościoła katolickiego to ważny drogowskaz dla obu narodów, mający duże znaczenie dla Stolicy Apostolskiej - zgodzili się uczestnicy piątkowej debaty "Wspólne Przesłanie Kościołów - w stronę zbliżenia Polaków i Rosjan?".
Debatę zorganizowało Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Tematem spotkania było wspólne przesłanie Cerkwi prawosławnej i Kościoła katolickiego o pojednanie Polaków i Rosjan, które podpisali w piątek patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl I oraz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp. Józef Michalik.
"Wspólnym wysiłkiem dwóch Kościołów udało się postawić drogowskaz, który jest ważny nie tylko dla chrześcijan, ale również dla całych naszych społeczeństw w Polsce i Rosji" - mówił redaktor "Gościa Niedzielnego", dr Andrzej Grajewski z Rady Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, zasiadający również w Polsko-Rosyjskiej Grupie ds. Trudnych.
W jego ocenie istotne jest nie tylko zbliżenie Cerkwi prawosławnej z Kościołem w Polsce, ale także ze Stolicą Apostolską. "To, co się działo w Warszawie, było bardzo uważnie obserwowane w Watykanie. Nie bez kozery w ostatnim czasie +L'Osservatore Romano+ (gazeta wydawana w Watykanie opisująca m.in. działalność duszpasterską papieża - PAP) poświęciło polsko-rosyjskiemu zbliżeniu swe pierwsze strony" - zauważył Grajewski. Zwrócił też uwagę, że zbliżeniu katolików z prawosławnymi służyło podjęcie przez patriarchę Cyryla I premiera Włoch Mario Monti, który niedawno przebywał z wizytą w Rosji.
Z Grajewskim zgodził się rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch, który ponadto zwrócił uwagę na zadania, jakie przesłanie Cerkwi i Kościoła postawiło przed duchownymi. "To dokument duszpasterski, a nie historyczny, teologiczny lub polityczny. Choć jest w nim szereg zdań, które są poświęcone trudnej historii Polski i Rosji, niemniej jednak jest tam istotna uwaga, by historię pozostawić historykom" - zaznaczył.
Wśród najważniejszych pytań, jakie padły po podpisaniu przesłania, ks. Kloch wskazał na pytanie "co dalej?". Polsko-rosyjskie pojednanie - jak ocenił - powinno przejawiać się w zwykłej i prostej życzliwości, jakie mogą sobie wyświadczać Polacy i Rosjanie. "Istotna jest również zmiana języka i jego stereotypowych wyrażeń. Tak jak już nie określamy Niemców +Szkopami+, tak samo należy zrezygnować z określania Rosjan +Ruskimi+" - przekonywał ks. Kloch. Podkreślił, że lepsze wzajemne poznanie się Polaków i Rosjan i odnoszenie się do siebie z szacunkiem jest dobrą drogą do pojednania.
Redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski powiedział, że podpisanie wspólnego przesłania Cerkwi i Kościoła jest "bardzo ważnym aktem ekumenicznym realizowanym w praktyce". "Ten dokument jest szansą na pełniejszą chrystianizację współczesnego świata, na podjęcie dialogu ze współczesnością i na wzbogacenie dialogu ekumenicznego" - mówił Przeciszewski.
Według niego polsko-rosyjskiemu zbliżeniu może służyć zmiana u części Polaków negatywnego przekonania, że prawosławni są "gorszymi braćmi w wierze". Przeciwnie - przekonywał redaktor naczelny KAI - katolicy mogą wzbogacić własną wiarę przyglądając się "głębi prawosławnej duchowości", natomiast prawosławni Rosjanie mogą od Polaków-katolików nauczyć się tego, jak wypracowywać lepsze relacje z własnym społeczeństwem.
Przeciszewski zauważył również, że wizyta Cyryla I wzmacnia pozycję Polski w Europie, która jawi się jako pomost łączący ją ze Wschodem, a nie jako przedmurze Zachodu. "Patriarcha Cyryl, przyjeżdżając do Polski i tutaj podpisując dokument z Kościołem katolickim, wyraźnie wskazuje, że Polska jest pomostem do Europy" - zaznaczył redaktor naczelny KAI.
Dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia dr Sławomir Dębski zwrócił z kolei uwagę, że Cyryl I decydując się na przyjazd do Polski podjął ryzyko. "Wizyta patriarchy Cyryla I w Polsce i podpisanie wspólnego przesłania do Polaków i Rosjan jest złamaniem dotychczasowej tradycji Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej oraz jej relacji wobec katolicyzmu, zwłaszcza wobec Polaków-katolików. I to Cyrylowi już się wypomina. To jest zatem ważny krok Cerkwi w otwarciu nowego rozdziału między Kościołami i między narodami Polski i Rosji" - mówił Dębski.
Dokument podpisany w piątek w Zamku Królewskim przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika i patriarchę Moskwy i całej Rusi Cyryla I głosi, by wierni prosili o wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem. W przesłaniu zaznaczono, że przebaczenie nie oznacza zapomnienia, ale wyrzeczenie się zemsty i nienawiści oraz włączenie się w budowanie zgody i braterstwa. Wyrażono przekonanie, że trwałe pojednanie, jako fundament pokojowej przyszłości, może się dokonać jedynie w oparciu o pełną prawdę o wspólnej przeszłości.
To pierwszy w historii wspólny dokument Kościołów katolickiego i prawosławnego.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.