Relacje Kościoła katolickiego z prawosławnym w Rosji są dość istotne ze względu na pewne obawy Cerkwi prawosławnej wobec działań Kościoła katolickiego - podkreślił w rozmowie z PAP redaktor naczelny "Więzi" Zbigniew Nosowski.
Zdaniem Nosowskiego pierwsza historyczna wizyta w Polsce zwierzchnika Cerkwi prawosławnej w Rosji patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla I i wspólne przesłanie obu Kościołów będzie też sprawdzianem oddziaływania Kościoła i Cerkwi na oba społeczeństwa.
"Relacje Kościoła katolickiego z Kościołem prawosławnym w Rosji są bardzo istotne, ponieważ w czasie pontyfikatu Jana Pawła II nasz kraj był traktowany z wyjątkową podejrzliwością przez Rosyjski Kościół Prawosławny ze względu na polskość Jana Pawła II. Istniały podejrzenia, chyba niesłuszne, że jak każdy typowy Polak Jan Paweł II może też dążyć do dominacji Kościoła katolickiego i nawracania Rosjan z prawosławia na katolicyzm" - powiedział Nosowski.
Dodał, że część obaw Cerkwi prawosławnej wobec działań Kościoła katolickiego w Rosji "brała się z pewnej ekspansji prowadzonej przez Polaków". "Dlatego też sądzę, że pierwsza oficjalna wizyta zwierzchnika Kościoła prawosławnego w Rosji patriarchy Cyryla I w Polsce będzie dowodem przełamywania tych lęków i będzie przejawem normalizacji relacji między prawosławnymi Rosjanami a katolickimi Polakami" - podkreślił Nosowski.
Wizyta Cyryla I w Polsce i podpisanie wspólnego przesłania przez Kościół katolicki w Polsce i prawosławny w Rosji o pojednaniu obu narodów będzie - jak zaznaczył Nosowski - swoistym sprawdzianem "mocy wpływu oddziaływania obu Kościołów na nastroje społeczne obu narodów - polskiego i rosyjskiego". Dodał, że w dokumencie tym w sposób jednoznaczny jest zawarte przesłanie "dążenie do jedności i do przezwyciężania ran z przeszłości".
Podkreślił też, że w świadomości społecznej obu narodów tego typu głosy "nie zawsze spotykają się z życzliwym przyjęciem". "Stąd też dokument ten będzie swoistym sprawdzianem rzeczywistego wpływu na społeczności obu narodów - polskiego i rosyjskiego".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).