W Hiroszimie zabrzmiała dziś modlitwa o pokój. W czasie Mszy sprawowanej w tamtejszej katedrze wspominano ponad 200 tys. zabitych w atakach atomowych na Hiroszimę i Nagasaki (6 i 9 sierpnia 1945 r.).
Eucharystii przewodniczył były sekretarz Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Abp Pier Luigi Celata podkreślił, że jeśli współczesny świat chce żyć w pokoju oraz poszanowaniu praw i godności człowieka, musi pokonać wzajemne uprzedzenia i otworzyć się na spotkanie z drugim. Wskazał zarazem, że wszyscy wierzący w Boga i ludzie dobrej woli powinni odpowiedzieć na szerzący się w świecie egoizm, chęć dominacji i wojny włączeniem się w budowanie pokoju bazującego na wartościach duchowych.
Niejasna sytuacja dotycząca przyszłości elektrowni jądrowej w Fukishimie, a także obawy związane z utrzymującymi się w niej zagrożeniami, są też głównym tematem listu biskupów w związku z trwającymi w Japonii od 6 do 15 sierpnia dorocznymi „Dziesięcioma dniami dla pokoju”.
Inicjatywa akcji zrodziła się po wizycie w tym kraju w 1981 r. Jana Pawła II. W swoim wystąpieniu w Hiroszimie Papież powiedział m.in.: „Wojna jest dziełem człowieka. Wojna jest zniszczeniem ludzkiego życia. Wojna to śmierć”. W odpowiedzi na te słowa każdego roku, w tych samych dniach, Kościół katolicki organizuje dni poświęcone refleksji na temat odpowiedzialności człowieka za ludzkie życie i za pokój na świecie. Wspomina się przy tej okazji inne słowa wypowiedziane w Hiroszimie przez Papieża Polaka: „Droga pokoju jest jedyną drogą ku przyszłości, w której równość, sprawiedliwość i solidarność stają się rzeczywistością a nie tylko odległymi marzeniami”.
Na tegorocznych obchodach wciąż cieniem kładą się tragiczne skutki trzęsienia ziemi, które nawiedziło Japonię w marcu 2011 r. „Jest moją rozpaczliwą nadzieją, że zmobilizujemy się, by jak najszybciej odbudować zniszczone obszary” – napisał abp Ikenaga. W liście wspomina także, że wciąż niejasna jest przyszłość energetyki jądrowej w Japonii. Do zamknięcia wszystkich elektrowni atomowych w tym kraju biskupi wzywali już w 2011 r. Otwarta pozostaje kwestia ich radioaktywnych odpadów oraz plutonu, który może zostać użyty do budowy broni nuklearnej, a także stać się problemem ekologicznym dla wielu przyszłych pokoleń. Stąd też, jak pisze przewodniczący japońskiego episkopatu, „droga pokoju jest drogą miłości i szacunku dla życia. Ponownie zatem wzywamy do natychmiastowego zamknięcia elektrowni jądrowych i do budowania społeczeństwa, w którym ludzie chronią życie i szukają pokoju”.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.