W filmie „Jasminum” mnisi pachnieli czeremchą, wiśnią i śliwą. We włoskiej Cascii siostry zatykały nosy. I nawet przez myśl im nie przeszło, że tłumy będą nazywały ukrytą na końcu korytarza mniszkę Świętą od Róż.
Jej wizerunek spotykam na każdym kroku. Na straganach w zalanym słońcem Guadalupe obrazki leżały obok Indianina Juana Diego. W Betlejem tuż przy oliwkowych wołkach i osiołkach i wizerunkach brodatego Charbela z Libanu. W Portugalii podpierały figurki Maryi, która ukazała się w dolinie Cova da Iria. W większości włoskich kościołów, do których zaglądałem przed miesiącem, zauważyłem spore figury „świętej trójcy”: Antoniego z Padwy, brodatego Stygmatyka z Pietrelciny i stojącej między nimi mniszki z wbitym w głowę cierniem. Rita nie tylko w Italii wygrywa od lat w rankingach świętych.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Problem wykorzystywania nieletnich musi obchodzić każdego z nas.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Święta Zmartwychwstania Pańskiego 5 maja.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.