Dziś dobra okazja, by post piątkowy zawiesić. I dobra zarazem, by o poście znowu przypomnieć.
Z racji rangi przypadającej dziś uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa nie obowiązuje nas wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. I dobrze. Nie dlatego, by brak szyneczki w kanapce był szczególnie uciążliwy. Wiemy dobrze, jak często wygląda to nasze poszczenie, gdy wprawdzie grzecznie kiełbaskę na bok odkładamy, za to nierzadko nienajgorszą rybką nadrabiamy. I wypasionym ciasteczkiem dociskamy. Ale post przepisowo zachowany.
Zwolnienie z piątkowego postu, jak dzisiaj, bardziej niż podniebieniu służy przypomnieniu nam o potrzebie postu w każdy inny piątek. Nie dla rutyny, zachowania przepisów, lecz dla świętego niepokoju. Że coś się jednak ważnego wydarza tego dnia.
Są wprawdzie punkty gastronomiczne, które kuszą promocją: w piątek frytki gratis – oczywiście przy zakupie chrupiącego mięska. Inne z kolei swoją markę budują na czymś dokładnie przeciwnym: na promocji bezmięsnych potraw. W drodze do pracy zawsze zaglądam do piekarni u Bączkowiczów w Radzionkowie. Na ladzie stos kanapek dla wszystkich zabieganych, co to nawet pajdy chleba w domu „nie zdążą” ukroić. Świeża szyneczka, serek, pomidory... No sam też nieraz pajdy skroić nie zdążyłem, to wiem, o czym mówię. Tylko w piątek – kanapka wprawdzie dalej tak samo chrupiąca, ale bez wkładu wędlinowego. Tylko z serem. Prosty sygnał dla stałych klientów: dziś jest inny dzień niż wczoraj. Kanapki schodzą, jak nomen omen ciepłe bułeczki. Widać ktoś jeszcze pości w ten piątek... Nawet jeśli potem i tak dociśnie wypasiona rybką i kremowym ciasteczkiem. :)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.