Wśród osób podejrzanych czy przesłuchiwanych w związku z przeciekami informacji zastrzeżonych nie ma żadnego kardynała czy kobiety – stwierdził rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi SI.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy ks. Lombardi podkreślił, że ustanowiona przez Ojca Świętego komisja kardynalska (kardynałowie Julian Herranz, Jozef Tomko i Salvatore De Giorgi) pracuje, tak jak wymaga tego sprawa nie ulegając naciskom medialnym. Dyrektor watykańskiej Sala Stampa zdecydowanie zdementował jakoby wśród osób podejrzanych czy przesłuchiwanych był któryś z kardynałów bądź jakaś kobieta.
Stwierdził ponadto, że papieski kamerdyner, Paolo Gabriele nadal przebywa w areszcie i że zapewnił, iż będzie współpracował ze śledczymi, aby jak najszybciej dotrzeć do prawdy.
Ks. Lombardi zaznaczył, że Benedykt XVI jest poinformowany o wszystkim, ubolewa z powodu tego wydarzenia, ale zachowuje pogodę ducha. „Wszyscy pragną aby jak najszybciej przywrócić klimat przejrzystości, prawdy i zaufania” - powiedział rzecznik Watykanu.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.