Przed rozpoczęciem kolejnej rundy rozmów Kościół – państwo w sprawie Funduszu Kościelnego, główny negocjator po stronie rządowej min. Michał Boni stwierdził w rozmowie z TVN 24 , że sam fakt, że obie strony zaakceptowały konieczność poszukiwania nowego modelu rozwiązań jest sukcesem.
Także mniejsze Kościoły zaakceptowały zasadę, mówił Boni, że w przyszłości będą korzystały z odpisu podatkowego, ale państwowej instytucji, czyli Funduszu Kościelnego. Chciałyby jednak mieć gwarancję dłuższego okresu przejściowego, aby okrzepnąć w nowym systemie, gdyby okazało się, że wysokość odpisów nie jest wystarczająca. Nie tylko Kościół katolicki, ale także pozostałe Kościoły oraz związki, powiedział min. Boni, sugerują, aby kwota odpisu była większa. Minister potrzymał rządowe stanowisko, że odpis powinien być w wysokości 0.3 proc., ale dopuścił także jego modyfikację w powiązaniu jednak z trwaniem okresu przejściowego. Gdyby ustalona została stawka 0.3 proc., wówczas – stwierdził Boni – okres przejściowy, z gwarancjami dopłat z budżetu państwa dopłat, gdy wpływy z odpisów nie będą wystarczające, byłby dłuższy. Jeśli natomiast ten odpis byłby wyższy, to byłoby większe poczucie bezpieczeństwa i wtedy nie trzeba takiego długiego okresu przejściowego. Do końca maja Rada Ministrów podejmie w tej sprawie rozstrzygnięcia, które zostaną przedstawione Kościołowi katolickiemu oraz pozostałym Kościołom i związkom wyznaniowym.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.